Obszerne wywiady z kilkunastoma Kresowianami, którzy po wojnie osiedlili się w Gliwicach, zarejestrowało Muzeum w Gliwicach w ramach projektu realizowanego z Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń przy Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie.
Koordynator projektu Bożena Kubit zaprosiła do rozmów zarówno byłych mieszkańców Lwowa, jak i innych miast kresowych: Stanisławowa, Drohobycza, Stryja. Ich powojenne drogi do Gliwic były także różne - bezpośrednio na Górny Śląsk, z przystankami w Tarnowie czy też w Krakowie, poprzez zesłanie na Sybir, czy też przez obozy koncentracyjne. Ważne dla realizatorów projektu były także wspomnienia z okresu bezpośrednio powojennego, w tym początki życia w Gliwicach, współistnienie różnych społeczności oraz kultywowanie pamięci o Kresach.
"Naszymi rozmówcami są gliwiczanie - Kresowianie, wypędzeni ze wschodnich ziem II Rzeczpospolitej. Ich wpływ, Polaków urodzonych lub wywodzących się z Kresów, na powojenne losy naszego miasta był imponujący i różnorodny. Rolą muzeum jest utrwalić i przenosić dalej ich pamięć o +tamtym świecie+, którego utrata do dzisiaj jest bolesną stratą nie tylko dla Kresowian, ale i całej kultury polskiej”- powiedział dyrektor Muzeum w Gliwicach Grzegorz Krawczyk.
Projekt realizowany jest w nurcie tzw. oral history – historii mówionej. Ta metoda pozwala na uchwycenie znacznie szerszego spektrum wiedzy o ludzkich losach, niż tradycyjne wywiady pisane.
„Kiedy zapraszamy człowieka do rozmowy, a on opowiada nam historię swojego życia od początku do końca, łącznie z historią swojej rodziny, to jest to ogromna odpowiedzialność. Ta osoba się przed nami otwiera, zatem naszym obowiązkiem jest dołożenie wszelkich starań aby ten zapis był jak najdoskonalszy. Jeżeli nagramy taką rozmowę na dyktafon, możemy to oczywiście przepisać. Natomiast niezwykle ważne jest wszystko to, co daje nam obraz, m.in. mimika twarzy - ona bardzo dużo mówi, między innymi o tym jak dziś, po latach, rozmówca emocjonalnie ustosunkowuje się do swojej historii” - mówi dr hab. Hubert Chudzio, który koordynuje badania z ramienia krakowskiego centrum.
Zdigitalizowane zbiory audiowizualne będą zarchiwizowane zarówno w Muzeum w Gliwicach, jak i w Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Naukowcy zebrali szereg świadectw, w tym zapisy rozmów oraz kopie pamiątek rodzinnych i dokumentów, które stanowić będą podstawę dalszej działalności badawczej, tworzenia wydawnictw, wystaw i edukacji w tym zakresie.
Muzeum w Gliwicach od lat zajmuje się dokumentacją i popularyzowaniem wiedzy o „kresowych kontekstach” Gliwic i regionu. "Jest to nadrabianie 60 lat zaległości – do lat 90. nie mogliśmy prowadzić badań na ten temat. Są to działania dla Kresowian, tym samym dla gliwiczan" - podkreśliła Bożena Kubit. (PAP)
Autor: Anna Gumułka
lun/ agz/