Tablice upamiętniającą pomoc szczecinian dla Węgrów podczas wydarzeń 1956 r. odsłonięto w piątek w Szczecinie. Był to kulminacyjny punkt uroczystości w rocznicę nocnej rewolty w tym mieście 10 grudnia 1956 r. Na tablicy, która zawisła na murze okalającym obecną siedzibę Oddziału IPN w Szczecinie, a 55 lat temu konsulat radziecki, wspomniano przede wszystkim tych, którzy w tamtych dniach przekazywali Węgrom dary.
"(...) Nie bacząc na ryzyko mieszkańcy Szczecina potępili krwawą agresję zbrojną Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich na Węgrzech protestując w nocy z 10 na 11 grudnia 1956 r. (...) Konsulat został zdobyty, ale wielu spośród prostujących przez lata spotykały szykany i represje ze strony ówczesnych władz komunistycznych. (...)" - głosi m.in. napis na tablicy.
10 grudnia 1956 r. w Szczecinie doszło do zamieszek, podczas których zaatakowano konsulat sowiecki. Zamieszki były związane m.in. z sytuacją na Węgrzech. Padały podczas nich hasła poparcia dla narodu węgierskiego w walce z reżimem komunistycznym.
"Cieszę się, że mogę tu być i podziękować. Wtedy, w 56 roku, ze zrozumiałych względów nie mogliśmy" - powiedział Attila Abel, zastępca burmistrza XXI dzielnicy Budapesztu – Csepel.
Csepel był tą dzielnicą Budapesztu, która walczyła najdłużej. W Szczecinie mówił o tym dr Janos Tischler, dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie, który przypomniał tamten czas, przyczyny i przebieg dramatycznych wydarzeń na Węgrzech.
Ambasador Republiki Węgierskiej w Polsce Robert Kiss podziękował Szczecinianom za pomoc w 1956 r. Określił ją jako wyjątkowy gest.
"Jestem wdzięczny naszym węgierskim gościom i przyjaciołom, że dzięki ich inicjatywie historycznej, tożsamości Szczecina i szczecinian przywrócony zostaje ważny rozdział. Między 30 sierpnia a 13 i 17 grudnia w szczecińskim kalendarzu pamięci dopisujemy dziś wspólnie - jak sądzę, na trwałe - datę 10 grudnia. Ten rozdział i ta data tak mocno związane są z innym ważnym w Polsce słowem: solidarność, tym razem w znaczeniu polsko-węgierskim" – powiedział podczas uroczystości prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
W szczecińskich uroczystościach udział wzięli także świadkowie wydarzeń sprzed 55 laty. Były wśród nich osoby, które wówczas oddawały krew dla rannych na Węgrzech oraz ówczesny student Pomorskiej Akademii Medycznej zaangażowany w organizację pomocy.
Przed 55 laty mieszkańcy Szczecina w geście solidarności z uczestnikami krwawo stłumionego przez Sowietów powstania na Węgrzech zorganizowali pomoc, której udzielili mieszkańcom zbombardowanej dzielnicy Budapesztu, Csepel. Oddawano krew, zbierano medykamenty, środki opatrunkowe, żywność. Wartość tej pomocy przekroczyła 1 mln złotych.
10 grudnia 1956 r. w Szczecinie doszło do zamieszek, podczas których zaatakowano konsulat sowiecki. Zamieszki były związane m.in. z sytuacją na Węgrzech. Padały podczas nich hasła poparcia dla narodu węgierskiego w walce z reżimem komunistycznym.
W ramach tegorocznych obchodów w Szczecinie odbyły się pokazy filmów, otwarto wystawę fotograficzną dokumentującą rewoltę i pomoc Węgrom, były też panel dyskusyjny i wykład historyczny. (PAP)
epr/ hes/