Żałuję, że "Twój Vincent" nie dostał Oscara dla najlepszej pełnometrażowej animacji. Już sama nominacja była wielkim sukcesem twórców i wyróżnieniem środowiska polskich animatorów - powiedział PAP dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosław Śmigulski.
Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film animowany - kosztem polsko-brytyjskiego "Twojego Vincenta" w reż. Doroty Kobieli i Hugh Welchmana - otrzymała produkcja "Coco" w reż. Lee Unkricha i Adriana Moliny, opowiadająca o dwunastoletnim meksykańskim chłopcu Miguelu, który pragnie zgłębić tajemnice rodzinnej legendy.
"Oczywiście żałuję, że sukcesy filmu +Twój Vincent+ nie zostały ukoronowane otrzymaniem nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej, chciałbym jednak podkreślić, że ta produkcja jest fenomenem na skalę światową" - powiedział w poniedziałek PAP dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosław Śmigulski.
Jego zdaniem pomimo tego, że twórcy polskiego obrazu nie otrzymali statuetki, to "+Twój Vincent+ łączy bezkompromisową jakość artystyczną z wysokim potencjałem komercyjnym". "Film zjednał sobie przychylność widzów i krytyków na całym świecie i został sprzedany do ponad 130 krajów, co przełożyło się na rekordowe dla polskiego filmu wpływy z dystrybucji" - przypomniał.
"Otrzymał też nagrodę Europejskiej Akademii Filmowej. EFA doceniła wysiłek reżyserki, producentów oraz całego pracującego z Dorotą Kobielą zespołu, który namalował ten film ręcznie, farbami olejnymi na płótnie" - dodał.
Jak zaznaczył Śmigulski nominacja do Oscara dla "Twojego Vincenta" była pierwszą szansą polskich filmowców na nagrodę w tej kategorii. "Jest to z pewnością wielki sukces twórców filmu, a także wyróżnienie dla całego środowiska polskich animatorów. Polsko-brytyjskie studio BreakThru Films pokazało, że da się konkurować z operującymi setkami milionów dolarów hollywoodzkimi studiami-gigantami" - ocenił.
"Cieszę się, że Polski Instytut Sztuki Filmowej przyczynił się do powstania tej produkcji" - podkreślił.
"Twój Vincent" jest ożywioną, sfabularyzowaną prezentacją malarstwa van Gogha i ostatnich dni jego życia. Na potrzeby jej powstania 125 artystów 15 narodowości namalowało łącznie 65 tys. obrazów. Wydarzenia przedstawione w filmie dzieją się rok po śmierci malarza i rekonstruują ostatnie dni jego życia. Ich główną osią jest zagadka listu Vincenta do brata, Theo van Gogha, który nigdy nie został wysłany. Bohaterowie filmu próbują pomóc synowi listonosza zaprzyjaźnionego z Vincentem dostarczyć list do Theo, a także wyjaśnić zagadkę śmierci malarza.
Oscary, najbardziej prestiżowe nagrody świata filmowego przyznawane przez amerykańską Akademię Wiedzy i Sztuki Filmowej, zostały w tym roku wręczone po raz 90. Statuetki za najlepszy film i najlepszą reżyserię odebrał w nocy z niedzieli na poniedziałek Guillermo del Toro za "Kształt wody". Prócz tego nagrodzeni zostali twórcy m.in. "Trzech billboardów za Ebbing, Missouri" Martina McDonagha (najlepsza pierwszoplanowa rola żeńska Frances McDormand i najlepsza drugoplanowa rola męska Sama Rockwella), "Dunkierki" Christophera Nolana (w tym za dźwięk i montaż) i "Blade Runnera 2049" Denisa Villeneuve (efekty specjalne i zdjęcia).(PAP)
autorka: Martyna Olasz
oma/ agz/