Są ugrupowania polityczne czy pewne zdarzenia historyczne mające pozornie niewielki wpływ na dzieje, odciskają jednak zauważalne piętno w historii. Do takich zjawisk należy wojenna działalność Konfederacji Narodu (KN) i jej zbrojnych oddziałów czyli Uderzeniowych Batalionów Kadrowych (UBK).
Formacja ta, z wyrazistym liderem Bolesławem Piaseckim na czele, potrafiła stworzyć bardzo klarowny program ideowo-polityczny odnoszący się do przyszłej, powojennej i oczywiście niepodległej Polski. Odnosił się on niemal do wszystkich dziedzin życia i już z tego powodu wart jest zajęcia się nim przez historyków.
Utworzona we wrześniu 1940 roku Konfederacja Narodu skupiała w swoich szeregach kilka środowisk, dla których ważna była chrześcijańska tożsamość oraz odwołanie do tradycji ruchu narodowego. Utworzony w ramach KN pion wojskowy o nazwie Konfederacja Zbrojna miał wiosną 1941 roku liczyć ponad 30 tysięcy oficerów i żołnierzy. Ważnym i dziś dobrze znanym fragmentem działalności KN była kultura, w tym konspiracyjne pismo literackie „Sztuka i Naród”, wokół którego skupiła się grupa młodych twórców, takich jak Wacław Bojarski, Tadeusz Gajcy, Zdzisław Stroiński czy Andrzej Trzebiński. To w kręgu tych ludzi powstały bardzo popularne potem piosenki UBK „Wymarsz Uderzenia” i „Natalia”.
Wiosną 1942 r. struktura wojskowa KN została nazwana Pionem Uderzeniowym, popularnie nazywana w jej szeregach „Uderzeniem”. Charakterystyczne „U” na rękawach mundurów wojskowych odróżniało żołnierzy tej formacji od innych polskich ugrupowań partyzanckich. Co ciekawe, choć Konfederacja działała głównie w Warszawie, tu skupiała gros swych sił i struktur, zgodnie z programem Piaseckiego, wyszkolone i uzbrojone oddziały UBK miały wyruszyć głównie na wschód, żeby tam bronić polskiej racji stanu. Od początku zatem plan ten zakładał walkę z partyzantką sowiecką, na równi z okupantem niemieckim.
Praca Kazimierza Krajewskiego to obszerny, liczący niemal 400 stron, album. To jednak typ albumu „do czytania”, bo choć jest tu bardzo dużo fotografii, kopii dokumentów, tekstów źródłowych, rozkazów, to autor obok niezwykle bogatej ikonografii prowadzi gęstą narrację, opisującą źródła ideowe ugrupowania, ich usytuowanie na mapie polskiego podziemia niepodległościowego czasu wojny, tworzenie struktur wojskowych, wyjście w pole i cały szlak bojowy UBK.
Ciekawy jest opis klęski w Puszczy Sterdyńskiej jesienią 1942 roku, kiedy nieprzygotowane i bardzo słabo uzbrojone pierwsze oddziały Batalionów zostały rozbite a następnie rozproszone przez oddziały niemieckie. To bolesne doświadczenie nie zawróciło kierownictwa KN z raz obranej drogi. Wiosną 1943 roku kolejne oddziały UBK wyszły w pole, tym razem w pełnej współpracy z Komendą Główną AK. Żołnierze zostali zaszczepieni przeciwko chorobom zakaźnym, zgromadzono duże zapasy jedzenia a nade wszystko wyposażono partyzantów w dużo lepsze uzbrojenie. Z czasem żołnierze oddziałów UBK zyskali jednolite umundurowanie. Podsumowując cały szlak bojowy UBK z lat 1942-1944 stwierdzić trzeba, że była to jednostka elitarna, z czasem bardzo dobrze wyszkolona w wojnie partyzanckiej, co stawia ją w szeregu najlepszych polskich oddziałów bojowych polskiego podziemia.
Wraz z autorem śledzimy na kolejnych kartach opracowania pełny szlak bojowy Batalionów. Przez Białostocczyznę, Podlasie, Prusy Wschodnie po Nowogródczyznę i Operację „Ostra Brama”. Skierowanie przez dowództwo AK oddziałów warszawskich na najdalsze Kresy było ciekawym posunięciem. Umocniło ludność kresową w przekonaniu, że kwestia niepodległości Polski to wspólna sprawa, dawało też tej ludności realną obronę przed partyzantką sowiecką nastawioną bardzo antypolsko. Ponadto wydatnie wzmocniło siłę bojową partyzantki kresowej, która musiała na swoim terenie zmagać się z kilkoma przeciwnikami na raz. W lipcu 1944 r. tuż przed rozpoczęciem walk o Wilno w ramach Operacji „Ostra Brama” oddziały UBK liczyły około 600 żołnierzy – doświadczonych, zaprawionych w walce, doskonale uzbrojonych. Walki o gród nad Wilią zakończyły się wyzwoleniem miasta przez połączone siły AK-owsko-sowieckie.
Niestety, tuż po zakończeniu walk większość dowódców, jak i oddziałów polskich została aresztowana i rozbrojona przez wschodniego „sojusznika”. Dalsze losy oddziału zostały przesądzone. Ten, kto nie został schwytany, walczył dalej przeciwko Sowietom w innych oddziałach. Bolesław Piasecki został aresztowany przez NKWD w Józefowie pod Warszawą w listopadzie 1944 roku. Przesłuchiwany m. in. przez generała Iwana Sierowa, dotychczasowy ideowy antykomunista, zdecydował się przyjąć ofertę sowieckiego dygnitarza na stworzenie w Polsce Ludowej formacji katolickiej, podporządkowanej partii komunistycznej. Tak powstał tygodnik „Dziś i Jutro” a następnie Stowarzyszenie „Pax”, ale to opowieść na inną książkę i inną recenzję. Dodać trzeba, że nie wszyscy członkowie KN poszli tą drogą. Byli tacy, którzy pozostali niezłomni i w większości ponieśli śmierć z rąk Sowietów jak choćby ppor. Jan Wyszomirski „Wroński”, dr Tomasz Malczewski „Milczek”, czy Czesław Grądzki „Krzemień”.
Dla autora albumu to niejako podsumowanie badania dziejów UBK. Od napisania przez niego monografii o tej formacji wojskowej minęło już 25 lat. Potem były przygotowane przez Krajewskiego wydania źródeł dotyczących UBK czy szersze monografie, jak ta poświęcone Nowogródzkiemu Okręgowi AK. Kazimierz Krajewski świetnie zna tematykę, przez wiele lat zbierał relacje żyjących jeszcze żołnierzy i oficerów UBK, gruntownie przebadał archiwa krajowe i zagraniczne, do tego zgromadził imponujące własne archiwum zdjęć i kopii dokumentów. Zadziwia ilość zgromadzonych fotografii, jak się wydaje żołnierze UBK dbali o zdjęciową dokumentację swoich poczynań partyzanckich i bojowych. Ciekawostką jest dołączenie do wydawnictwa płyty „Wymarsz Uderzenia” zawierającej piosenki i utwory poetyckie autorów „Sztuki i Narodu” w wykonaniu zespołu Contra Mundum i jego charyzmatycznego lidera Norberta Smolińskiego.
Można wyrazić nierealne marzenie, żeby o wszystkich formacjach wojskowych polskiego państwa podziemnego powstały w bliższej lub dalszej przyszłości podobne opracowania. Do tego jednak potrzeba wielu Krajewskich, a z tym nie jest już tak łatwo.
Kazimierz Krajewski, "Życie i śmierć dla Polski. Partyzancka epopeja Uderzeniowych Batalionów Kadrowych", Wydawnictwo IPN, Warszawa 2018.
Autor: Adam Hlebowicz
Źródło: MHP