Wystawa Muzeum Historii Polski „Kobiety Niepodległości”
Wystawa „Kobiety Niepodległości” przygotowana przez Muzeum Historii Polski została w sobotę otwarta w siedzibie Stowarzyszenia Polonia Nova w Budapeszcie. Uczestnicy spotkania przedstawiali własne typy kobiet niepodległości.
Wystawa, przygotowana z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, jest prezentowana dzięki pomocy Instytutu Polskiego w Budapeszcie. Pokazuje sylwetki kilkudziesięciu kobiet, które odegrały istotną rolę w historii tworzenia polskiego narodu i tożsamości począwszy od XIX wieku do chwili obecnej.
Na jednym ze zdjęć widnieje ochotniczy legion kobiecy, który brał udział w obronie Lwowa w 1918 roku. Wśród prezentowanych bohaterek są m.in. Emilia Plater, Irena Sendlerowa czy – w czasach nam współczesnych - współzałożycielka „Solidarności” Anna Walentynowicz.
Szefowa Stowarzyszenia Polonia Nova Maria Felfoeldi powiedziała PAP, że zamysłem organizatorów spotkania było, by jego uczestnicy przygotowali własną wystawę Kobiet Niepodległości, tworząc przegląd osób, które sami uważają za najbardziej znaczące, najbardziej sympatyczne czy najciekawsze.
Na dwóch tablicach uczestnicy mogą pokazywać zdjęcia swoich bohaterek i notatki na ich temat. „Przygotowaliśmy też +dymki+. Może te postaci mogą ze sobą rozmawiać o czymś, wymieniać uwagi?” – powiedziała Felfoeldi.
„Ja przygotowałam – ze względu na rocznicę Powstania Wielkopolskiego, bo pochodzę z Poznania – kilka prezentacji działaczek wielkopolskich i uczestniczek Powstania Wielkopolskiego” – powiedziała, dodając, że powszechnie doceniano rolę wielkopolskich kobiet w walce z germanizacją.
Dwóm wystawom towarzyszyła w sobotę prezentacja strojów historycznych kobiet. Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej i Kostiumingu „Krynolina” z Polski przywiozło stroje z drugiej połowy XIX wieku, kiedy to noszono krynoliny, pantalony, gorsety i halki, oraz strój z dwudziestolecia międzywojennego.
„Chcieliśmy pokazać, w czym te kobiet walczyły, jak taka pani z krynoliną mogła się sprawdzić na polu walki albo jako przemytniczka czy kurierka” – powiedziała Felfoeldi.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ ron/ ap/
