Przedstawiciele Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach, ratująca przed laty dzieci przez ołowicą dr Jolanta Wadowska-Król oraz dyrektor Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” Zbigniew Cierniak, odebrali w czwartek tegoroczne nagrody Związku Górnośląskiego im. Wojciecha Korfantego.
Laureaci odebrali wyróżnienia podczas 26. już gali konkursu w siemianowickim Parku Tradycji. O przyznaniu wyróżnień zdecydowała 13-osobowa kapituła, w skład której weszli m.in. prof. Irena Lipowicz, prof. Joanna Rostropowicz, ks. bp Marian Niemiec, prof. Andrzej Klasik i Mirosław Sekuła. Członkowie kapituły postanowili przyznać w tym roku trzy nagrody.
Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach zostało wyróżnione za aktywną działalność na terenie Górnego Śląska i Polski, promującą historię powstań śląskich, plebiscytu i postaci Wojciecha Korfantego. Jak mówił w laudacji prezes świętochłowickiego koła Związku Roman Penkała, w koncepcji przybliżenia wiedzy o powstaniach przyjęto tam „założenie, żeby zrozumieć, przeżyć i zapamiętać - co wyróżnia to muzeum spośród innych placówek”.
„Nagroda (...) jest wyrazem uznania dla nowocześnie pojmowanej edukacji regionalnej, dla wielkiego zaangażowania personelu Muzeum w promowaniu wiedzy o tych ważnych wydarzeniach na Górnym Śląsku, a także dla inicjatywy, by powstania śląskie miały godne miejsce, w którym każdy w dowolnej chwili może zdobyć wiedzę i zrozumieć historię, a także poczuć się dumnym z bohaterskiej przeszłości przodków” - zaznaczył Penkała.
Dyrektor działającego od blisko czterech lat Muzeum Halina Bieda zadeklarowała, że nagroda będzie mobilizowała pracowników muzeum, aby - począwszy od przyszłego roku, gdy rozpoczną się obchody 100. rocznic kolejnych powstań śląskich - „o powstaniach śląskich wiedziała cała Polska i aby wszyscy wiedzieli, że zwłaszcza dwa ostatnie były powstaniami zwycięskimi”.
Prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski przypomniał natomiast o kolejnej inicjatywie związanej z upamiętnieniem Korfantego – budowie poświęconego mu pomnika w Warszawie, w sprawie którego finansowania niedawno podpisano porozumienie.
Pediatra Jolanta Wadowska-Król otrzymała nagrodę za uratowanie w latach 70. i 80. życia i zdrowia wielu dzieci z dzielnicy Katowic – Szopienic, dotkniętych ołowicą. Lekarka odkryła objawy ołowicy u pacjentów mieszkających w sąsiedztwie ówczesnej Huty Metali Nieżelaznych „Szopienice”. Dzięki jej działaniom ok. 2 tys. dzieci wyjechało do sanatoriów. Dr Wadowska-Król zaangażowała się też w zapewnienie żyjących w zatrutym środowisku rodzinom chorych nowych mieszkań. Za swoją działalność była już wyróżniana - m.in. przez Rzecznika Praw Obywatelskich i Solidarność. Jest też honorową obywatelką Katowic.
W laudacji członkini kapituły red. Beata Tomanek akcentowała, że nagroda Wojciecha Korfantego dla Wadowskiej-Król jest „wyrazem wielkiego szacunku dla dobroci, odwagi, niezłomnej postawy, wierności powołaniu lekarskiemu oraz jej miłości do śląskich dzieci”.
Sama uhonorowana, przypominając m.in., że urodziła się w roku śmierci Korfantego zaznaczyła, że spotkała się na swojej zawodowej drodze z ołowicą „zrządzeniem losu”. „Będąc odpowiedzialną za zdrowie moich podopiecznych zrobiłam wszystko, co było w mocy w tamtych trudnych czasach, żeby ratować te dzieci” - podkreśliła.
Zbigniew Cierniak jest dyrektorem Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” im. Stanisława Hadyny. Niemal całe życie zawodowe związał z artystami z Koszęcina od 1992 r. - najpierw jako śpiewak i tancerz, a później inspektor chóru i organizator pracy artystycznej. Dyrektorem zespołu jest od 2011 r. Został uhonorowany wieloma nagrodami i wyróżnieniami.
W laudacji Sławomir Jarzyna, działający m.in. w Bractwie Oświatowym Związku wskazał, że Cierniak otrzymał nagrodę jako wyraz szacunku i podziwu „za jego pracę wykraczającą daleko poza zawodowe obowiązki, dla jego sukcesów artystycznych, a także w dowód uznania dla wieloletniej współpracy ze Związkiem Górnośląskim, zwłaszcza w zakresie edukacji regionalnej dzieci oraz promowania młodzieżowych talentów i śląskiej pieśni w przeglądzie +Śląskie śpiewanie”.
Dyrektor zespołu Śląsk ocenił, że nagroda jest też uhonorowaniem całego 300-osobowego zespołu tej instytucji, obchodzącej w tym roku 65-lecie. Cierniak wyraził radość, że rocznica ta zbiega się ze 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości. „Zatem będzie okazja, żeby się z państwem spotkać w różnych miejscach Śląska, Polski, Europy i świata” - wskazał.
Przewodniczący kapituły prof. Zbigniew Widera powiedział, że laureaci nagrody wiele lat po Korfantym w swoim życiu robią to, „co pozostawało w jego myśli, moralności – człowieka, który za swoją prawdę, za to, że walczył o nas, tak tragicznie zginął”.
Ks. prof. Arkadiusz Wuwer nawiązał do czasów swoich studiów specjalistycznych w Rzymie, gdy z ust jednego ze swoich wykładowców usłyszał tam w 1993 r. nazwisko dr Wadowskiej-Król. Jak mówił, wykładowca ten użył też wówczas określenia „homo sapiens silesianus”.
„Dla niego oznaczało to człowieka twardego, który może przeżyć w tak ekstremalnie trudnych warunkach. Myślę, że dzisiaj wszyscy laureaci w innym znaczeniu są najlepszym przykładem homo sapiens silesianus – człowieka twardego, dążącego do celu, mogącego stanowić wzór do naśladowania dla nas i dla przyszłych pokoleń” - powiedział ks. Wuwer.
Nagrody im. Wojciecha Korfantego przyznawane są przez Związek Górnośląski od 1993 r. Od kilku lat ich uroczystość wręczenia nagród odbywa się w rodzinnym mieście Korfantego – Siemianowicach Śląskich. Wśród dotychczasowych laureatów są m.in.: Henryk Mikołaj Górecki, Jan Miodek, Wojciech Kilar, Józef i Jan Skrzekowie, Kazimierz Kutz, Krystyna i Andrzej Bochenkowie, Damian Zimoń, Jerzy Buzek i Piotr Uszok.
Związek Górnośląski powstał w 1989 r. i obecnie zrzesza ok. 2 tys. członków. Organizację tworzy 41 kół i bractw terenowych. Wśród swych statutowych celów organizacja wymienia m.in. naukę, edukację, oświatę i wychowanie, podtrzymywanie tradycji narodowej i regionalnej oraz rozwój świadomości obywatelskiej i kulturowej.(PAP)
autor: Mateusz Babak
edytor: Paweł Tomczyk
mtb/ kon/ pat/