Boliwijski architekt Freddy Mamani został zaproszony przez paryską Fundację na rzecz Sztuki Współczesnej firmy Cartier do zaprojektowania sali wystawowej w siedzibie fundacji w Paryżu. Boliwijczyk, jest znany z budowli, jakie zaprojektował dla miasta El Alto.
Domy zbudowane w tym drugim co do wielkości mieście Boliwii zaskakują intensywnością kolorów i bogactwem decorum. Wskazują wyraźnie na andyjskie, pre-kolumbijskie źródła projektów 53-letniego Mamaniego - pisze w komentarzu agencja EFE.
Architekt, którego dokonania dla niektórych są przykładem kiczu, pozostaje pod wielkim wpływem budowli i wzornictwa zachowanego w Tiahuanaco (Tiwanaku), wielkim stanowisku archeologicznym kultury andyjskiej z okresu regionalnego, usytuowanym w pobliżu jeziora Titicaca w regionie La Paz.
Sam Mamani określa swój styl, w którym bardzo często wykorzystuje pradawne wzornictwo andyjskie, np. krzyż andyjski czy motywy roślinne, jako "cholet". Określenie to odnosi się do budowli reprezentacyjnych w Tiahuanaco.
W wypowiedzi dla agencji EFE Freddy Mamani zapowiedział, że ozdobi mierzącą 300 metrów kwadratowych salę ekspozycyjną w paryskiej siedzibie Fundacji Cartier właśnie w takim stylu. Do Paryża przybędzie w tym tygodniu.
"Czuję brzemię ogromnej odpowiedzialności za opowiedzenie całemu światu o Boliwii, jej kulturze i tożsamości" - wyznał. Zaznaczył też, że zależy mu na pokazaniu, co od strony architektonicznej różni dziedzictwo boliwijskie od europejskiego.
Urodzony w 1965 r. Freddy Mamani jest inżynierem i budowniczym i całkowitym samoukiem, gdy chodzi o architekturę.
Jest przedstawicielem niewielkiej grupy etnicznej Ajmara, zamieszkującej tereny w pobliżu jeziora Titicaca. W II-V wieku lud ten stworzył wysoko rozwiniętą cywilizację; w XIV w. został podbity przez Inków. W okresie po przybyciu Kolumba został znacznie przetrzebiony.
W 1979 r., Mamani jako czternastolatek zaczął pracować na budowie jako pomocnik. Siedem lat później rozpoczął studia na Wydziale Technologii Budownictwa Społecznego na Uniwersytecie św. Andrzeja w La Paz.
Fundacja Cartier (znanej firmy biżuteryjnej i zegarmistrzowskiej) na rzecz sztuki współczesnej liczy na to, że realizacja boliwijskiego architekta w Paryżu przyciągnie rzesze turystów, tak jak stało się w wypadku Fundacji Louis Vuitton.
W październiku 2014 roku została otwarta siedziba tej fundacji w Lasku Bulońskim w Paryżu. Zaprojektował ją słynny architekt Frank Ghery. Ogromne i niezwykle ambitne przedsięwzięcie wzbogaciło Paryż o niezwykle atrakcyjne miejsce promujące sztukę współczesną, chętnie odwiedzane przez turystów. (PAP)
mars/