Prawie 50 lamp scenicznych produkowanych przez Portman Custom Lights w Gdyni wykorzystywanych jest podczas trwającego właśnie Konkursu Eurowizja 2018 – informuje Pomorski Park Naukowo-Technologiczny, w którym firma działa. Gdyńska spółka liczy na to, że wydarzenie „otworzy przed nią kolejne rynki”.
Pomorski Park Naukowo-Technologiczny (PPNT) w Gdyni, w którym działa spółka, poinformował w piątek, że podczas tegorocznego Konkursu Eurowizji wykorzystywanych jest 36 lamp P1 retro i 12 najnowszych lamp P3 PIX3L. Działająca od września 2016 r. spółka zajmuje się projektowaniem, prototypowaniem, produkcją i sprzedażą designerskich lamp scenicznych.
„Eurowizja to jedno z największych wydarzeń muzycznych. Najwięksi producenci biją się o to, żeby ich produkty tam zaświeciły” - podkreśla, cytowany w komunikacie, Dominik Zimakowski prezes spółki Portman Custom Lights. „Finały Eurowizji to absolutne wyróżnienie dla nas” – dodał. Zwrócił uwagę, że podczas takiego wydarzenia wykorzystywana jest „masa sprzętu”. Wyjaśnił, że „scena w Lizbonie była montowana od początku lutego". Wyraził nadzieję, że „to wydarzenie potężne wizerunkowo (…) otworzy przed spółką kolejne rynki”.
PPNT poinformował, że wcześniej w towarzystwie „masy lamp P2” wystąpił Bon Jovi podczas Music Awards iHeartRadio w Stanach Zjednoczonych. „Zagrali m.in. +It's my Life+. To dla nas niesamowite wyróżnienie i trzeba przyznać, także spore emocje oraz satysfakcja z tego, że kolejne modele naszych lamp zyskują uznanie branży” - przyznał Zimakowski.
Siedem lamp Portman P1 retro będzie też świecić przez cały czas rezydentury Cher w Park Theater w Monte Carlo Resort and Casino w Las Vegas. Lampy stanowią nie tylko źródło światła podczas show, ale również są charakterystycznym elementem dekoracji, imitującym m.in. kościelne witraże. Za projekt całości oświetlenia podczas koncertów Cher w Vegas odpowiada pracownia Nimblist. Jak podkreślił, cytowany w komunikacie PPNT, Kille Knobel nominowany m.in. do nagrody Emmy za wybitną reżyserię światła "nikt już nie wytwarza żarzących się świateł, więc fajnie jest mieć taki element w naszym zestawie”. Zwrócił uwagę, że „tak naprawdę, mimo prób, wciąż trudno jest osiągnąć efekt światła, jaki daje nam wolfram i na dziś nie ma żadnego substytutu tego oświetlenia”.
Na stronie PPNT spółka informuje, że jej celem „jest dostarczanie wysokiej jakości, użytecznych, a przede wszystkim pięknych urządzeń +made in Poland+, które stanowić mogą oprawę oświetleniową scen koncertowych, teatralnych czy studiów telewizyjnych”.
Pomysł produkcji lamp scenicznych wsunął Krzysztof Rosłonek, który przez kilkanaście lat związany był ze sceną muzyczną, najpierw jako muzyk, później jako realizator oświetlenia. Podczas tworzenia spółki dołączyli do niego Łukasz Sztejna oraz Dominik Zimakowski. Firma na koniec 2016 roku posiadała dziewięciu dystrybutorów, którzy dostarczali produkty Portman Lights do 15 krajów na całym Świecie.
Urządzenia spółki pokazywane były na targach w Las Vegas, Paryżu, Kopenhadze. Oświetlały m.in. takie studia telewizyjne jak BBC2, BBC radio 1, BBC Music, TVN Polska, TVP Polska, NTV Belgia, SVT Szwecja, w takich programach jak Voice of Holland, The Band, Eliminacje do Eurowizji w Szwecji oraz na koncertach m.in. Stinga, Alana Walkera czy Eda Sheerana podczas rozdania nagród Grammy. (PAP)
autor: Bożena Leszczyńska
bls/ son/