Kiedy nie mogliśmy swobodnie manifestować emocji, sport był tą przestrzenią wolności - powiedział w poniedziałek minister w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski podczas spotkania promującego książkę "Sportowcy dla Niepodległej", poświęconą mistrzom sportu II RP.
Publikacja autorstwa Aleksandry Wójcik i Magdaleny Stokłosy przybliża dokonania m.in. Janusza Kusocińskiego, Stanisława Marusarza i Haliny Konopackiej. Przypomina także losy takich mistrzów sportu, jak m.in. Helena Marusarzówna, Witalis Ludwiczak, Józef Nojim, który został zamordowany w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz-Birkenau oraz szermierz Leszek Lubicz-Nycz, który poległ w kampanii wrześniowej '39 r. Teksty opatrzone są archiwalnymi fotografiami sportowców, poddanymi cyfrowej koloryzacji.
W trakcie spotkania, które odbyło się w Centrum Prasowym PAP, Kolarski podkreślił, że publikacja "doskonale wpisuje się w prezydencką wizję obchodów stulecia odzyskania niepodległości". "To przedsięwzięcie jest przykładem współtworzenia obchodów tego wielkiego jubileuszu. Sukces obchodów stulecia odzyskania niepodległości w dużym stopniu zależy od skali zaangażowania Polaków skupionych w różnych instytucjach, Polaków, którzy oddolnie będą samoorganizować się w obywatelskim odruchu uczczenia tego wielkiego święta" – powiedział.
Według Kolarskiego, przedsięwzięcie podkreśla też lokalny wymiar obchodów. "Ta +sportowa lokalność+ jest częścią naszej wielkiej historii. Te emocje, które razem przeżywaliśmy ze sportowcami, mecze, wyniki, rekordy wpisują się w naszą wielką historię ostatniego stulecia. Szczególnie, że sport przez długi czas spełniał nawet rolę quasi-polityczną, tzn. wtedy, kiedy nie mogliśmy manifestować naszych emocji w sposób wolny i swobodny, sport był tą przestrzenią wolności, i o tym szczególnie należy w tym roku jubileuszu pamiętać" – zaznaczył.
Obecny na spotkaniu poseł do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki zwrócił uwagę, że książka przybliża sylwetki sportowców szczególnie zasłużonych dla odzyskania przez Polskę niepodległości. "Jako mały dzieciak wychowywałem się na legendzie także tych właśnie polskich sportowców, którzy walczyli z Niemcami i ginęli z rąk niemieckiego okupanta. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, dowiedziałem się już jako dorosły, o ośmiu polskich olimpijczykach, którzy zostali zamordowani przez Sowietów w Katyniu" – wspomniał.
Jak dodał, warto opowiadać o tych ludziach młodemu pokoleniu. "Dzisiaj jest tak, że w sposób naturalny media nagłaśniają naszych obecnych herosów i oni na to zasługują. Natomiast myślę, że warto oddać hołd, szacunek należny tym wszystkim naszym rodakom, którzy byli wielkimi sportowcami, a potem okazali się ludźmi, którzy kiedy przyszła godzina próby, to stanęli i byli wierni Rzeczypospolitej" – powiedział Czarnecki.
Egzemplarze publikacji zostały przekazane m.in. do uczniów szkół średnich o profilu sportowych w całym kraju. "Cieszymy się, bo to wyjątkowy typ adresata. Szkoły sportowe to miejsca, gdzie rzeczywiście rozwijają się sportowe talenty, ale też są to miejsca, w których rozwija się duch i być może można przekazać tam wartości patriotyczne, które naszym bohaterom były bardzo bliskie" – powiedziała PAP współautorka książki Magdalena Stokłosa. Książka trafi także do uczestników olimpiad młodzieżowych i instytucji państwowych odpowiedzialnych za obchody stulecia niepodległości Polski.
Publikację Instytut Łukasiewicza współfinansowało Ministerstwo Sportu i Turystyki. Partnerem projektu jest Poczta Polska.(PAP)
autor: Daria Porycka
dap/ itm/