Około 10 tys. ludzi zgromadziło się w czwartek w Stonehenge w angielskim hrabstwie Wiltshire, aby zobaczyć, jak w dzień letniego przesilenia słońce wstaje nad prehistorycznym kamiennym kręgiem.
Wschód słońca, rozpoczynający najdłuższy na północ od równika dzień w roku, rozpoczął się o godz. 4.52 czasu miejscowego (godz. 5.52 czasu polskiego).
Ludzie wiwatowali głośno i robili zdjęcia telefonami komórkowymi, kiedy pierwsze promienie słońca padły na środek terenu wyznaczonego pionowymi głazami i kamienny ołtarz w centrum.
Według policji hrabstwa, w Stonehenge zebrało się 9,5 tys. ludzi, a do pobliskiego Avebury przybyło około 600. W Avebury znajduje się większy i starszy, ale tylko częściowo zachowany krąg głazów otaczający całą wieś.
English Heritage, instytucja opiekująca się narodowym dziedzictwem, na swoim profilu zamieściła tweeta: "Idealny poranek na letnie przesilenie o wschodzie słońca w Stonehenge".
Wszystko odbyło się spokojnie, w Stonehenge nie doszło tym razem do zatrzymań, jedynie w Avebury aresztowano dwóch rozrabiających pijanych i kierowcę prowadzącego pod wpływem alkoholu.
Wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO megalityczny krąg w Stonehenge wzniesiono między rokiem 3000 a 1600 p.n.e. Większość archeologów przychyla się do teorii uznającej Stonehenge za miejsce kultu Słońca i innych ciał niebieskich. Usytuowanie centralnej alei oraz położenie wielu charakterystycznych elementów, zgodne z miejscami wschodu i zachodu ciał niebieskich na horyzoncie, sugeruje również astronomiczny charakter budowli.
Do Stonehenge co roku przyjeżdża łącznie 850 tys. ludzi, nie tylko miłośnicy astronomii czy turyści, ale też zwolennicy New Age, magii, dawnych wierzeń, posthipisi. Przesilenie jest jedną z rzadkich okazji, podczas których można wejść do wnętrza kręgu, od 1978 roku otoczonego na co dzień linami.
W tym roku ludzi było znacznie mniej niż w ubiegłych latach; w zeszłym roku było ich 13 tys., w 2016 - 12 tys., a w 2015 - 25 tys. (PAP)
klm/ mal/
arch.