24 działaczy opozycji antykomunistycznej otrzymało w piątek w Kielcach Krzyże Wolności i Solidarności. Ludzie często dzisiaj zapomniani, ale to dzięki nim możemy teraz cieszyć się wolnością – powiedział dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie Filip Musiał.
Odznaczenia działaczom opozycji antykomunistycznej w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy wręczał dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie. W imieniu czworga zmarłych opozycjonistów odznaczenia odebrali członkowie ich rodzin.
Stanisław Kołacz był działaczem NSZZ "Solidarność". Po wprowadzeniu stanu wojennego zajmował się kolportowaniem ulotek i organizowaniem pomocy dla rodzin osób internowanych. Został za to skazany na pięć lat pozbawienia wolności, karę w 1983 roku na mocy amnestii skrócono do lat trzech.
„Widzieliśmy krzywdę innych ludzi, śmierć górników z kopalni +Wujek+. Nie mogliśmy stać obojętnie. To był nasz moralny obowiązek pomagać innym” – powiedział PAP Kołacz.
Ks. Marek Tobaszewski po wprowadzeniu stanu wojennego działał w podziemnych strukturach Solidarności. W 1981 roku został zatrzymany i pobity przez funkcjonariuszy SB. Cztery lata później uczestniczył w głodówce rotacyjnej w kościele NMP w Krakowie-Bieżanowie.
„To były trudne czasy. Podobnie jak ja, wiele osób było represjonowanych i bitych, ale nigdy nie zwątpiliśmy w sens tego, co robiliśmy. To odznaczenie, które otrzymałem jest nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla tych, którzy nie doczekali tej chwili” – podkreślił duchowny.
Aleksandra Markowska była wiceprzewodniczącą Komisji Zakładowej Solidarność w szpitalu powiatowym w Starachowicach. Kolportowała nielegalne wydawnictwa, za co była wielokrotnie przesłuchiwana przez Służbę Bezpieczeństwa. W styczniu 1982 roku została zwolniona pracy z uwagi na prowadzoną działalność.
„Nieraz było bardzo ciężko, tym bardziej, że mój mąż był internowany, a ja miałam na wychowaniu dwie córki. Ale jestem osobą wierzącą i to właśnie wiara pomogła mi przetrwać te trudne czasy. Tego odznaczenia nie traktuję, że mi się ono należy, to po prostu wielkie wyróżnienie” – zaznaczyła Markowska.
„To bohaterowie niepodległości 1989 roku, którzy sprzeciwiali się systemowi komunistycznemu. Często ryzykowali własnym życiem, aby pomagać innym” – powiedział PAP Filip Musiał. Dodał, że Krzyż Wolności i Solidarności to jedno z odznaczeń, które dostają nie tylko ikony opozycji.
„To odznaczenie otrzymuje także cała rzesza często zapomnianych dzisiaj ludzi, dzięki którym możemy teraz cieszyć się wolnością. Oni pokazali, że polskie dążenie do niepodległości jest czymś, czego z naszej duszy wykorzenić się nie da” – podkreślił dyr. oddziału IPN w Krakowie.
Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm w 2010 roku. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 roku przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Jest nadawany tym osobom, które w latach 1956-89 przeciwstawiały się systemowi komunistycznemu. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ agz/