Kilkanaście rzeźb autorstwa włoskiego rzeźbiarza Adolfo Wildta można oglądać od czwartku w Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Wystawa "Z niepamięci" przewraca pamięć o artyście, który tworzył swe dzieła dla właściciela majątku w Dylewie w ówczesnych Prusach Wschodnich.
Jak poinformował w czwartek dyrektor Muzeum Warmii i Mazur Piotr Żuchowski, ekspozycja przywraca pamięć o wybitnym artyście, jego mecenasie i protektorze – Franzu Rose (1854–1912) oraz Dylewie (Doehlau - PAP), miejscu wyjątkowym na mapie dawnych Prus Wschodnich, z jego wyróżnikiem – kolekcją sztuki i oryginalnym założeniem parkowym.
Na wystawie można obejrzeć kilkanaście rzeźb Wildta, wielkoformatowe wydruki zdjęć archiwalnych z majątku w Prusach Wschodnich, szczątki rzeźb odkryte przez archeologów w Dylewie.
Dylewo należało do rodziny Rose od 1860 roku, zostało kupione przez Ludwika Rose, architekta i budowniczego. On, a następnie jego syn Franz uczynili z Dylewa jeden z nowocześnie zarządzanych majątków w Prusach Wschodnich. Obaj interesowali się sztuką, zwłaszcza Franz, który stworzył w Dylewie ważny dla tego regionu ośrodek kulturalny. Franz Rose po śmierci ojca odziedziczył Dylewo i w krótkim czasie doprowadził majątek do ekonomicznego rozkwitu. Zelektryfikował go i skanalizował. W majątku pracowały nowoczesne tartaki, cegielnia, mleczarnia i gorzelnia. Od podstaw wybudowano wieś folwarczną. Wzniesiony ok. 1850 roku klasycystyczny dwór został powiększony o skrzydła boczne w latach 1908–1911.
Otoczenie stanowił park, zaprojektowany przez wybitnego architekta założeń ogrodowych Johanna Larassa, tworzony w latach 1879–1893 jako angielski park krajobrazowy. Jego kompozycja uznawana była za najświetniejsze założenie ogrodowe na terenie ówczesnych Prus Wschodnich. Park dylewski stanowił dzieło sztuki ogrodowej – ze stawami, wyspami, mostami, fontanną i zbiorem rzeźb. Był znanym miejscem wycieczek, wielokrotnie wymienianym w publikacjach Niemieckiego Towarzystwa Dendrologicznego jako przykład wspaniałej realizacji założenia parkowego, mimo niesprzyjających warunków klimatycznych.
Franz Rose miał jeszcze inną pasję – sztukę. W dylewskim dworze i parku zgromadził na przełomie XIX i XX wieku kolekcję prac młodych, nieznanych jeszcze artystów, którzy na jego zamówienie kopiowali dzieła wielkich mistrzów, a także realizowali autorskie projekty. W kolekcji poczesne miejsce zajmował zbiór rzeźb Adolfo Wildta, z czasu zanim stał się wybitnym przedstawicielem włoskiego modernizmu i symbolizmu- podkreśliła kustosz wystawy Grażyna Prusińska.
W 1894 r. artysta wystawił w Mediolanie marmurowe popiersie swojej młodej żony. Praca, zatytułowana "Vedowa", została kupiona do galerii Sztuki Nowoczesnej w Rzymie, gdzie zachwycił się nią Rose i postanowił odszukać autora. Przez 18 lat do momentu śmierci Rose artysta pracował dla Dylewa na wyłączność.
Adolfo Wildt wykonał dla Franza Rose ponad 30 rzeźb, z czego większość stanowiły kopie mistrzów antyku i renesansu, część natomiast to oryginalne projekty artysty. Zgromadzona przez rodzinę Rose kolekcja sztuki uległa zniszczeniu, gdy dwór spłonął, a ocalałe z pożogi wyposażenie rozgrabiono. Nieliczne wywiezione rzeźby Wildta znalazły się w Monachium w posiadaniu potomków rodziny.
Muzeum Warmii i Mazur zostało depozytariuszem rzeźb artysty, wydobytych podczas prac archeologicznych zespołu pod kierunkiem prof. Tomasza Mikockiego (1954–2007) i poddanych żmudnemu procesowi konserwacji. Trafiły tu także skrzynie z posegregowanymi, oczyszczonymi fragmentami przepalonych, osypanych na skutek upływu czasu prac.
Wystawa "Z niepamięci. Rzeźby Adolfo Wildta (1868 -1931) z kolekcji Franza Rose z Dylewa" czynna do końca września została dofinansowana ze środków Muzeum Historii Polski. (PAP)
autorka: Agnieszka Libudzka
ali/ agz/