500 tys. kary nałożył pomorski wojewódzki konserwator zabytków na inwestora, który postawił w centrum Gdańska kompleks handlowo-usługowy Forum Gdańsk. Konserwator zarzucił inwestorowi prowadzenie bez pozwolenia prac przy zabytkowym Kanale Raduni.
O zakończeniu postępowania administracyjnego i nałożeniu kary w wysokości 500 tys. zł – maksymalnej, jaką dysponują służby konserwatorskie, poinformował w poniedziałek Marcin Tymiński, rzecznik prasowy PWKZ Agnieszki Kowalskiej.
W przekazanej mediom przez Tymińskiego opinii Kowalska zaznaczyła, że „inwestor dwukrotnie prowadził prace przy Kanale bez wymaganego pozwolenia”. Konserwator wyjaśniła, że prace prowadzone były po wygaśnięciu ważnego do końca 2017 r. pozwolenia wydanego przez miejskiego konserwatora oraz po tym, jak - w marcu br. – Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego stwierdziło nieważność wszystkich pozwoleń konserwatorskich.
Kowalska podkreśliła, że zdaniem PWKZ inwestor „naruszył prawo w sposób w pełni świadomy i umyślny, ignorując i rażąco naruszając prawny obowiązek posiadania ważnego pozwolenia”. Dodała, że była to jedna z przyczyn nałożenia kary w maksymalnej wysokości.
„Zdaję sobie sprawę, że przy wielkości inwestycji jaką jest Forum Gdańsk, wysokość kary może nie wydawać się rażąco wysoka, jednak stanowi też ona konieczną formę zamanifestowania przez organ ochrony zabytków, iż prowadzenie robót budowlanych przy zabytku rejestrowym, z jawnym lekceważeniem obowiązków prawnych związanych z koniecznością uzyskania decyzji konserwatorskiej, będzie spotykać się z organu ochrony zabytków - adekwatną, stanowczą, w granicach prawa” – napisała Kowalska.
„Każdy podmiot niewypełniający obowiązków określonych w Ustawie o Ochronie Zabytków, których naruszenie zagrożone jest karą administracyjną, musi liczyć się z sankcją w postaci tej kary. Kwota kary zasili Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków” – dodała.
Sprawa dotyczy prac przy Kanale Raduni wykonywanych w ramach dużej inwestycji pod nazwą Forum Gdańsk. Inwestor postanowił przebudować Kanał Raduni, tak że jego koryto miało zostać przykryte taflą, pod którą przepływać miały naturalne wody kanału. Dla gości Forum widoczny miał być sztucznie stworzony strumień podczyszczonej wody płynącej po tafli.
Takie rozwiązanie wzbudziło w ubiegłym roku protesty lokalnych stowarzyszeń zajmujących się ochroną zabytków. Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków przeprowadził wówczas kontrolę, po której stwierdził, że "decyzja pozwalająca na realizację +koryta edukacyjnego+ (tak inwestor nazwał projekt przebudowy kanału) jest niezgodna z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego dla tego miejsca". PWKZ skierował sprawę do rozstrzygnięcia przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Równocześnie sprawą zajęła się też Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Wszczęła ona śledztwo, w ramach którego prokuratorzy sprawdzają, czy urzędnicy wydający decyzje dotyczące Kanału Raduni przekroczyli swoje uprawnień lub nie dopełnili obowiązków.
Kanał Raduni to sztucznie przekopany (poprowadzony nowym korytem) fragment pomorskiej rzeki Radunia. Kanał przepływa przez Gdańsk, w tym historyczne centrum miasta i uchodzi do Motławy. Zbudowali go w XIV wieku Krzyżacy, wytyczając jego przebieg tak, by ułatwić ówczesnym mieszkańcom Gdańska dostęp do wody, ale też by zasoby kanału służyły jak najlepiej celom gospodarczym. Woda płynąca kanałem zasilała młyny, służyła garbarniom itp. W 1981 r. Kanał został wpisany do rejestru zabytków.
Forum Gdańsk to kompleks handlowo-usługowy powstały kosztem ok. 900 mln zł na około 6 hektarach zlokalizowanych w samym centrum Gdańska - na terenie Targu Siennego i Targu Rakowego, przez które przebiega Kanał Raduni. Forum otwarto w końcu maja br. Inwestycja prowadzona była w formule partnerstwa publiczno-prywatnego przez miasto Gdańsk i międzynarodowy koncern Multi Development BV. Poza sklepami, restauracjami i kinami, w ramach inwestycji powstał nowy układ drogowy, w tym węzeł przesiadkowy Gdańsk-Śródmieście. (PAP)
autor: Anna Kisicka
aks/ itm/