Koncert przebojów wokalnych ze światowego repertuaru operowego, operetkowego i musicalowego zakończył w niedzielę wieczorem jubileuszową, 25. edycję Międzynarodowego Festiwalu „Muzyczne dni” Drozdowo-Łomża.
To jeden z większych letnich festiwali muzycznych w Podlaskiem. Zakończył się koncertem "Wielka gala w pałacu", który odbył się w dworku rodziny jednego z największych polskich kompozytorów - Witolda Lutosławskiego w Drozdowie. Obecnie mieści się tam Muzeum Przyrody.
Tegoroczna edycja łączy w sobie trzy jubileusze, oprócz jubileuszowej edycji festiwalu, także 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości oraz 600-lecie nadania praw miejskich Łomży. Dlatego - jak mówił dyrektor artystyczny festiwalu dr Jacek Szymański - w tegorocznym repertuarze znalazło się bardzo dużo polskiej muzyki, polskich kompozytorów i polskich wykonawców.
Festiwal nie ma formy konkursu, a wykonawcy prezentują na nim swoje dokonania. Zapraszani są profesjonaliści, którzy koncertują w kraju i za granicą. Podczas tegorocznej imprezy można było posłuchać m.in. przebojów musicalowych, operowych i operetkowych, a także utwory organowe od Bacha o współczesności.
W sumie podczas trwającego dwa tygodnie festiwalu odbyło się ponad 20 koncertów. Ideą imprezy jest dotarcie do miejsc, gdzie na co dzień nie ma możliwości obejrzenia opery czy operetki na żywo. Dlatego koncerty odbywają się w mniejszych i większych miejscowościach w regionie, przeważnie w kościołach, ze względu na dobrą akustykę. Klasyczną muzykę można było usłyszeć m.in. w Łomży, Czyżach, Łapach, Augustowie, Jedwabnem czy Łapach.
Po raz pierwszy w tym roku impreza dotarła też do Suwałk, gdzie odbyło się koncert-preludium do festiwalu "Muzyczne dni". Jeden z koncertów odbył się też w synagodze w Tykocinie. Natomiast muzyki organowej można było posłuchać m.in. w łomżyńskiej katedrze.
Festiwal organizuje Regionalny Ośrodek Kultury w Łomży. Jak powiedział w niedzielę PAP dyrektor placówki Jarosław Cholewicki, tegoroczny festiwal to "bardzo wysoki poziom artystyczny". Zaproszono w sumie ok. 40 artystów, nie tylko z Polski, ale też Litwy, Korei i Meksyku.
W ocenie Cholewickiego, festiwal z roku na rok przyciąga coraz więcej ludzi. W tym - według szacunków organizatorów - w koncertach uczestniczyło 15 tys. słuchaczy. "To cieszy, muzyka poważna nie jest łatwą muzyką, ale coraz więcej osób dostrzega jej piękno, a na koncerty przyjeżdżają nie tylko ludzi z Łomży i okolic, ale z całego kraju i z zagranicy" - powiedział.
Mówił też, że to wielka zasługa dyrektora artystycznego festiwalu, Szymańskiego, który przez te 25 lat - jak podkreślił Cholewicki - "wyedukował muzycznie kilka pokoleń". Dodał, że na uwagę zasługuje jak zawsze przygotowany przez Szymańskiego program i zapraszanie na koncerty bardzo dobrych artystów.
Tegoroczny festiwal "Muzyczne Dni" został dofinansowany m.in. z resortu kultury, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego i budżetu Łomży. (PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ agz/