W kilkunastu miejscowościach powiatu lubaczowskiego na Podkarpaciu w środę zapłonęły znicze na mogiłach pomordowanych przez OUN-UPA. W latach 1944-47 ukraińscy nacjonaliści na terenie tego powiatu zamordowali ponad 3,5 tys. osób.
"W ramach akcji +Zapal znicz pamięci+ hołd ofiarom ludobójstwa oddano w miejscach kaźni m.in. Rudka, las Bachory oraz na cmentarzach m.in. w Baszni, Brusnie, Cieszanowie, Dąbrowie, Horyńcu, Płazowie, Łukawicy i Wielkich Oczach" - powiedziała PAP Katarzyna Gajda-Bator z oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie.
Groby ofiar odwiedzili historycy IPN, patrole młodzieży z Jednostki Strzeleckiej 2033 im. gen. Józefa Kustronia w Lubaczowie oraz przedstawiciele Centrum Kultury i Sportu w Cieszanowie.
Gajda-Bator przypomniała, że celem akcji "Zapal znicz pamięci" jest "upamiętnienia ofiar ludobójstwa dokonanego na Polakach i obywatelach polskich innych narodowości przez Organizacje Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińską Powstańczą Armie, SS Galizien, Ukraińską Policje Pomocniczą i inne formacje".
"Hołd oddajemy 11 lipca, bo w tym dniu bojówki OUN i jej zbrojne ramię UPA zaatakowały równocześnie w 99 miejscowościach, mordując kilkanaście tysięcy polskich mieszkańców Wołynia. W kolejnych dniach i latach kontynuowano eksterminację polskiej ludności cywilnej" - dodała.
Według szacunków polskich historyków ukraińscy nacjonaliści zamordowali w latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ok. 100 tys. Polaków. 40-60 tys. zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej, co najmniej 4 tys. na terenie dzisiejszej Polski.
Jak podaje IPN, na skutek polskich akcji odwetowych do wiosny 1945 roku zginęło prawdopodobnie 10–12 tys. Ukraińców.
Spośród ponad 3,5 tys. zamordowanych przez OUN-UPA w powiecie lubaczowskim dokładne okoliczności śmierci ustalono w przypadku 1621 ofiar.(PAP)
autor: Alfred Kyc
kyc/ pat/