Inicjatywa 4x30 pokazuje, że państwa NATO są gotowe odpowiedzieć szybko i zdecydowanie w przypadku ataku; ta decyzja wzmacnia nasze bezpieczeństwo - powiedział w czwartek w TVP szef MON Mariusz Błaszczak.
Błaszczak był pytany o czwartkową sesję szczytu NATO w Brukseli, podczas której Sojusz zatwierdził inicjatywę 4x30, zakładającą, że NATO podniesie swoje zdolności do odpowiedzi i szybkiego reagowania przez wydzielenie do 2020 r. 30 batalionów zmechanizowanych, 30 eskadr powietrznych oraz 30 okrętów bojowych, gotowych do działania w czasie nie dłuższym niż 30 dni.
"To jest rzeczywiście bardzo ważna decyzja podjęta podczas szczytu NATO, który dziś się zakończył. To jest decyzja pokazująca, że państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego są gotowe odpowiedzieć szybko i zdecydowanie w przypadku ataku" - ocenił Błaszczak.
Dodał, że powinny odbywać się ćwiczenia tych wojsk, tak żeby były one gotowe do użycia w sytuacji kryzysowej. "To duże osiągnięcie. Po dwóch latach po szczycie warszawskim, na którym zapadły decyzje odnośnie stacjonowania w Polsce, w krajach nadbałtyckich, ale także w Rumunii, wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego, teraz mamy decyzję, która wzmacnia nasze bezpieczeństwo" - podkreślił szef MON.
Błaszczak przypomniał także, że rząd PiS konsekwentnie stara się uniezależnić Polskę od dostaw gazu z Rosji. "Decyzja o budowie gazoportu, podejmowana jeszcze za czasów prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego - potem była znacząca przerwa za czasów rządów koalicji PO-PSL - ale teraz gazociąg już jest uruchomiony. Uniezależniamy się od dostaw rosyjskich. Jest też przedsięwzięcie polegające na tym, żeby zbudować gazociąg dostarczający gaz z Norwegii do Polski. Więc my uniezależniamy się, a Zachód Europy się uzależnia, płacąc miliardy euro" - stwierdził Błaszczak.
Przypomniał, że Rosja "napadła na Gruzję i na Ukrainę". "Konsorcjum złożone z przedsiębiorstw z państw Europy Zachodniej układa się z Gazpromem. Wiadomo, że Putin stosuje dostawy źródeł energii jako oręż - przekonała się o tym Ukraina w 2009 r., kiedy zakręcił kurek z dostawą gazu płynącego przez Ukrainę. Płacąc Putinowi miliardy euro w ten sposób wspomagają Władimira Putina, a państwo rosyjskie wzmacnia swoje siły zbrojne, przeprowadza ćwiczenia przy zachodnich granicach. To wszystko powoduje jakąś zupełnie absurdalną sytuację" - ocenił Błaszczak.
Podkreślił, że stanowisko Polski ws. budowy Nord Stream 2 było "konsekwentnie negatywne". "My uważamy, że jest to bardzo niebezpieczne dla Europy (...). A warto wspomnieć - to przecież jest doskonale wiadome - że we władzach Gazpromu zasiada były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder. Pytanie zasadnicze: o co w tym wszystkim chodzi? Czy chodzi o obronność, o solidarność, czy chodzi o jakieś dziwne interesy, które podważają zasady co do których się przecież umówiliśmy?" - pytał Błaszczak.
W czwartek szef MON podpisał ze strony Polski porozumienie 17 państw – 16 krajów NATO i Macedonii – w sprawie współpracy przy zakupach zakupów amunicji do systemów lądowych. Pod przewodnictwem Belgii państwa podpisały memorandum w sprawie współpracy przy zakupach środków rażenia. Tworzy ono podstawę prawną do dokonywania wspólnych zakupów. Spośród państw NATO porozumienie zawarły Belgia, Czarnogóra, Dania, Estonia, Francja, Hiszpania, Holandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Norwegia, Włochy, Polska, Portugalia, Słowacja i Słowenia. Dołączyła do niego Macedonia, wobec której rozpoczęły się procedury akcesyjne. Austria i Finlandia zapowiedziały, że bezzwłocznie również podpiszą memorandum. (PAP)
autorka: Iwona Żurek
iżu/tgo/