W niedzielę w Brańsku (woj. podlaskie) zostanie odsłonięty obelisk upamiętniający Żołnierzy Niezłomnych. W obelisku znajdzie się urna z ziemią z grobów z Kwatery "Ł" na Powązkach. Inicjatorem budowy pomnika jest ksiądz z tamtejszej parafii.
Uroczystości w Brańsku rozpocznie w samo południe msza, której przewodniczyć będzie biskup senior diecezji drohiczyńskiej biskup Antoni Dydycz. Po niej nastąpi odsłonięcie obelisku, który ma upamiętnić żołnierzy niezłomnych. W płycie pomnika zostanie złożona urna z ziemią z grobów żołnierzy z Kwatery "Ł" na Powązkach.
Organizatorzy poinformowali PAP, że uroczystości odbędą się z udziałem Wojska Polskiego, a wezmą w nich udział przedstawiciele duchowieństwa, władz miejskich, wojewódzkich oraz białostockiego IPN-u. Swój udział zapowiedział poseł Andrzej Melak. Będą złożone kwiaty oraz zostaną odśpiewane pieśni patriotyczne.
Pomysłodawcą budowy obelisku jest 89-letni emerytowany ks. mjr Roman Wodyński z parafii w Brańsku, którego brat Antoni Wodyński "Odyniec" w wieku 23 lat został zamordowany przez UB, a którego szczątki dotąd nie zostały odnalezione.
Ks. Wodyński przekazał PAP, że jego brat urodził się w 1924 w Bujakach (Podlasie) na terenie diecezji drohiczyńskiej i był oficerem Armii Krajowej, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, podporucznikiem 6 Partyzanckiej Brygady Wileńskiej, dowódcą patrolu i członkiem sztabu tej brygady. Ksiądz podkreślił, że brat pełnił funkcję łącznika i często przyjeżdżał do Wrocławia z meldunkami i pocztą mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".
"W czasie jednej z misji do Wrocławia 7 lipca 1947 r. został postrzelony w brzuch przez UB i aresztowany w czasie próby ucieczki. On bardzo cierpiał, a mimo tego został poddany brutalnemu przesłuchaniu. Zmarł dzień później" - opisał ks. Wodyński i dodał, że do tej pory miejsce pochówku brata nie jest znane, "nie wiem, czy szczątki zostały rzucone gdzieś we Wrocławiu, czy jego kości razem z innymi wywieźli na Łączkę".
Księdzu zależało, aby otrzymać ziemię z Łączki, bo jak mówi, było to jego obowiązkiem. "Patriotyzm osłabł, a ta ziemia jak ją umieszczę, będzie przypominać jacy to byli Polacy, którzy oddali życie za ojczyznę, że to byli wielcy patrioci. Trzeba przyglądać się temu i też w tym patriotyzmie wzrastać" - powiedział duchowny.
Brat "Odyńca" przypomniał, że prezydent RP Lech Kaczyński w 2007 roku pośmiertnie odznaczył Antoniego Wodyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej".
Obelisk w Brańsku znajduje się przy kościele i ma postać dwóch płyt pomiędzy którymi znajduje się krzyż. Na jednej z nich widnieją napisy: "Bóg Honor Ojczyzna" oraz "Żołnierzom Niezłomnym poległym za Polskę Cześć i Chwała", na drugiej płycie jest miejsce przygotowane na wstawienie urny z ziemią z Kwatery "Ł".
"Pomnik będzie przypominał bohaterstwo najwyższe, bo życie oddali" - podkreślił ks. Wodyński. Miejsca pamięci żołnierzy niezłomnych istnieją także na cmentarzu w Brańsku, w pobliskiej miejscowości Rudka oraz w Drohiczynie.
Kwatera ŁI i ŁII, czyli tzw. Łączka, to miejsce na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, gdzie w latach 1948-1956 komunistyczna bezpieka ukryła ciała kilkuset ofiar. Często byli to żołnierze przeciwstawiający się sowietyzacji Polski. Wśród odnalezionych w poprzednich latach i już zidentyfikowanych osób znaleźli się żołnierze polskiego podziemia, m.in. mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", mjr Hieronim Dekutowski "Zapora", a także ostatni dowódca Narodowych Sił Zbrojnych ppłk Stanisław Kasznica.
Ostatnie prace poszukiwawcze na "Łączce" specjaliści z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, którym kieruje wiceprezes IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk prowadzili latem ub. roku. Poinformowano wówczas, że podczas dziesięciu tygodni prac poszukiwawczych odnaleziono cztery pełne szkielety ludzkie oraz przemieszane szczątki kilkudziesięciu osób. Specjaliści IPN wspólnie z wolontariuszami odnaleźli również okulary, medaliki, szczątki ubrań, guziki resztki butów. Wciąż poszukiwane są szczątki m.in. gen. Augusta Emila Fieldorfa, rtm. Witolda Pileckiego, płk. Łukasza Cieplińskiego.(PAP)
autorka: Małgorzata Półtorak
mpt/ krap/