W środę mija 50 lat od ogłoszenia encykliki papieża Pawła VI „Humanae vitae”, która podejmuje tematykę zasad moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego, ludzkiej rozrodczości i kontroli urodzin - poinformowało w komunikacie przesłanym PAP biuro prasowe KEP.
Zdaniem autorów komunikatu, encyklika Pawła VI "Humanae vitae" była jednym z najtrudniejszych dokumentów pontyfikatu papieża Pawła VI, nad którym pracował pięć lat. "Jak sam przyznał na audiencji ogólnej po jej ogłoszeniu, okupił ją wielkim cierpieniem, długimi zmaganiami i konsultacjami. Miał jednak świadomość, że jako następca Piotra musi zająć jasne stanowisko w sprawie metod kontroli urodzin" - zaznaczyli.
Jak poinformowali, na ostateczny kształt encykliki duży wpływ miał kard. Karol Wojtyła. Proces jej powstawania odsłoniły m.in. badania w archiwach watykańskich przeprowadzone ostatnio przez ks. Gilfredo Marengo z nowego Papieskiego Instytutu Jana Pawła II ds. Nauk o Małżeństwie i Rodzinie. Jednym z elementów, które wyłaniają się z tych badań, jest związek nauczania Pawła VI z doktryną Soboru Watykańskiego II. Encyklika – jak mówi ks. Marengo – jest w istocie aplikacją soborowej antropologii do realiów życia małżeńskiego.
W roku 50-lecia encykliki zorganizowane zostały spotkania i sesje jej poświęcone. Spotkania takie odbyły się m.in. w Warszawie, Krakowie i Poznaniu. Podczas sympozjum zorganizowanym w maju na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki powiedział, że natura ludzka jest czymś stałym mimo zmiennych okoliczności zewnętrznych. "Wyzwolenie tej natury taką drogą, jaką proponują neomarksiści, powoduje jeszcze większe zniewolenie człowieka. Pozbawienie go wolności" – mówił abp Gądecki.
Podczas czerwcowej konferencji poświęconej 50. rocznicy ogłoszenia encykliki "Humanae Vitae", która odbyła się w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie biskup senior Diecezji Warszawsko-Praskiej abp Henryk Hoser zaznaczył, że papież Paweł VI okazał się prorokiem, ponieważ potrafił przewidzieć niebezpieczeństwa związane ze stosowaniem antykoncepcji. Jak podkreślił abp Hoser, w encyklice papież przekonywał, że stosowanie antykoncepcji otwiera "szeroką i łatwą drogę zarówno niewierności małżeńskiej jak i ogólnemu upadkowi obyczajów".
"Nie trzeba długiego doświadczenia, by zdać sobie sprawę ze słabości ludzkiej - zrozumieć, że ludzi, zwłaszcza młodych, tak bardzo podatnych na wpływy namiętności, potrzeba raczej pobudzać do zachowania prawa moralnego" - ocenił hierarcha.
Zdaniem abp. Hosera zaproponowana przez Pawła VI wizja człowieka jest integralna - głosi, że problem przekazywania życia człowieka musi uwzględniać nie tylko porządek naturalny i doczesny, ale też wieczny. W encyklice - dodał abp Hoser - papież nakreślił charakterystykę miłości małżeńskiej. "Jest ona ludzka, zarazem cielesna i duchowa (...) pełna, pozbawiona egoizmu, jest to szczególna forma przyjaźni między osobami we wzajemnym, całkowitym oddaniu. Jest też wierna i wyłączna, aż do końca życia; jest miłością płodną, zmierzającą ku swojemu przedłużeniu i wzbudzeniu nowego życia" - zaznaczył.
Humanae vitae to encyklika papieża Pawła VI o zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego, wydana 25 lipca 1968. Dokument stwierdza zdecydowanie, że "każdy akt małżeński musi być otwarty na przekazywanie życia", odrzuca stosowanie antykoncepcji, choć dopuszcza tzw. naturalną regulację poczęć. (PAP)
autorka: Iwona Żurek
iżu/ dsr/