38 lat temu - 11 września 1980 r. - przedstawiciele strajkujących robotników z Huty Katowice w Dąbrowie Górniczej i władz PRL zawarli porozumienie, które przypieczętowało powstanie wolnych związków zawodowych i umożliwiło ich tworzenie w całej Polsce. Rocznicowe uroczystości odbędą się we wtorek.
Nazwa Porozumienia Katowickiego pochodzi nie od nazwy miasta, a od dąbrowskiej Huty Katowice - dziś części koncernu hutniczego ArcelorMittal Poland. Właśnie tam, 11 września 1980 r., parafowano najważniejsze zapisy porozumienia. Jednym z nich była gwarancja, że Porozumienie Gdańskie, dające możliwość tworzenia wolnych związków zawodowych, ma moc obowiązującą w całej Polsce. Stworzyło to formalno-prawne warunki do tego, by mógł powstać ogólnopolski ruch związkowy - Solidarność.
Znaczenie Porozumienia Katowickiego "polegało przede wszystkim na tym, że dotyczyło gwarancji realizacji Porozumienia Gdańskiego w kwestii tworzenia struktur niezależnych związków zawodowych na terenie całego kraju. Problem bowiem polegał na tym, że ustalenia z Gdańska co do organizowania nowych związków były nieprecyzyjne" - napisał w biuletynie Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Neja z katowickiego oddziału Instytutu, znawca historii śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
W ocenie historyka, pracownicy wielu zakładów i przedsiębiorstw w całym kraju szybko odczuli nieprecyzyjność ustaleń, które miały umożliwić tworzenie wolnych związków - próby powołania na ich terenie organizacji założycielskich były blokowane przez dyrekcje i kierownictwa.
"Interpretowały one zapisy gdańskie w ten sposób, że nie mogą zakładać niezależnych związków te załogi, które wcześniej nie strajkowały i nie były reprezentowane przez któryś z MKS zawierających porozumienia z komisjami rządowymi. Porozumienie Katowickie jednoznacznie precyzowało ten problem, gwarantując swobodny rozwój ruchu związkowego w całej Polsce" - wyjaśnia dr Neja w artykule pt. "Matecznik komunistów czy region buntu?".
W jego ocenie, o ile zawarte 3 września 1980 r. w Jastrzębiu-Zdroju Porozumienie Jastrzębskie wraz z dwoma podpisanymi wcześniej – Szczecińskim i Gdańskim – tworzyło podstawy ówczesnej umowy społecznej, o tyle Porozumienie Katowickie było "istotnym dopełnieniem" tej umowy.
Obchody 38. rocznicy podpisania Porozumienia Katowickiego i powstania Solidarności odbędą się w Dąbrowie Górniczej we wtorek. Po mszy w sanktuarium św. Antoniego z Padwy w Dąbrowie Górniczej-Gołonogu nastąpi modlitwa i złożenie kwiatów pod krzyżem za bramą główną dawnej Huty Katowice - dziś dąbrowskiego oddziału koncernu ArcelorMittal Poland. Później zaplanowano uroczystości pod Pomnikiem Porozumienia Katowickiego, z udziałem m.in. szefa Solidarności Piotra Dudy, prezesa IPN Jarosława Szarka i wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka. Obecni będą także sygnatariusze Porozumienia Katowickiego: Andrzej Rozpłochowski i Zbigniew Kupisiewicz. W pobliżu pomnika posadzony zostanie Dąb Wolności - jeden ze stu dębów poświęconych przez papieża Franciszka z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Inne, obok gwarancji powstawania związków zawodowych w całej Polsce, zapisy porozumienia dotyczyły m.in. uprawnień związkowych. Strona rządowa gwarantowała związkowcom m.in. dostęp do mediów, zwolnienie z obowiązku pracy osób pełniących funkcje związkowe z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, udostępnienie przez dyrekcje lub władze terenowe pomieszczeń na działalność związkową oraz możliwość współdecydowania o sprawach pracowniczych i socjalnych. Kolejny zapis dotyczył zapewnienia niezależnym samorządnym związkom zawodowym udziału w pracach nad nowymi ustawami m.in. o związkach zawodowych i nowelizacją Kodeksu pracy. Członkom Międzyzakładowego Komitetu Robotniczego oraz osobom wspomagającym komitet zapewniono pełne bezpieczeństwo i swobodę działalności.
Z ramienia Międzyzakładowego Komitetu Robotniczego w Hucie Katowice porozumienie podpisali m.in. przewodniczący komitetu Andrzej Rozpłochowski oraz wiceprzewodniczący Jacek Jagiełka i Bogdan Borkowski. Stronę rządową reprezentowali m.in. minister hutnictwa Franciszek Kaim i dyrektor naczelny Huty Katowice Zbigniew Szałajda.
Krótko po zwarciu Porozumienia Katowickiego, 13 września 1980, Rada Państwa zdecydowała, że właściwy do rejestrowania związków zawodowych będzie Sąd Wojewódzki w Warszawie - tym samym zrealizowano jeden z dąbrowskich postulatów. Jako pierwszy, 16 września, do warszawskiego sądu trafił wniosek związkowców z Dąbrowy Górniczej, a ponad tydzień później - wniosek NSZZ Solidarność z Gdańska. (PAP)
autor: Marek Błoński
mab/aszw/