Odwiedzający Bieszczady przez cały rok mogą się uczyć zasad przedwojennej kaligrafii, wypieku proziaków czy garncarstwa. Zanikające umiejętności można poznać w szkole rzemiosła w Uhercach Mineralnych - poinformował inicjator przedsięwzięcia Janusz Demkowicz.
"Bieszczadzka Szkoła Rzemiosła w Uhercach Mineralnych jest takim miejscem w Bieszczadach, gdzie można aktywnie uczestniczyć w warsztatach ginących zawodów. Szkoła mieści się w budynku szkolnym z 1910 roku" - powiedział w piątek Demkowicz.
Turyści udział w zajęciach zaczynają od odwiedzenia klasy, w której dzięki prezentacji multimedialnej poznają rzemiosła uprawiane w dawnych Bieszczadach. Potem każdy przystępuje do jednej z trzech grup, w których praktycznie mogą się ich uczyć.
Są trzy klasy. "W piekarniczej można się nauczyć wypiekać tradycyjne proziaki w piecu chlebowym. Z kolei w klasie kaligrafii każdy uczestnik zajęć ma możliwość napisania pozdrowień do bliskich zgodnie z wymogami przedwojennej kaligrafii. Natomiast w garncarskiej można utoczyć garnek na kole" - wyjaśnił Demkowicz.
Dodał, że celem przedsięwzięcia jest "zachęcenie odwiedzających region do twórczego spędzenia czasu".
Bieszczadzka Szkoła Rzemiosła działa od czerwca tego roku. Mieści się w budynku szkolnym z 1910 roku. Dotychczas odwiedziło ją ponad dwa tysiące osób.(PAP)
autor: Alfred Kyc
kyc/ wus/