Ciągle wierzę i mam w głowie wizję wspólnych obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości - powiedział w sobotę dziennikarzom lider PO Grzegorz Schetyna. Dodał, że musi być jednak do tego wola tych, którzy uroczystości organizują.
"Donald Tusk nie może prowadzić kampanii wyborczej. Wiem, że jest na bardzo interesującej konferencji naukowej i miał dziś rano wystąpienie. Pewnie ucieszył się, że może być na Śląsku, w Katowicach, odwiedzić Kraków. Lubimy też tam być i ostatnio byliśmy. Trzymamy kciuku za dobre spacery, dobre wystąpienia i dobrą, ciekawą konferencję" - powiedział Schetyna w Bydgoszczy, odpowiadając na pytanie dziennikarzy o to, czy Donald Tusk prowadzi w Krakowie kampanię wyborczą.
Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej odnosili się do słów Tuska o tym, że złym jego zdaniem jest obchodzie setnej rocznicy odzyskania niepodległości w atmosferze brutalnego konfliktu i podziałów.
"Trudno się z tym nie zgodzić. Trzeba szukać jednak u źródła. Jeżeli od początku tej kadencji mamy do czynienia z sytuacją dzielenia społeczeństwa na lepszy i gorszy sort, budowania głębokich podziałów i dołów - to nie dziwmy się, że trudno nam teraz wspólnie obejść tak ważne święto. Chciałabym, żebyśmy odzyskali wspólnotę. Jestem przekonana, że zrobimy wszystko, żeby po roku 2019 tego typu święta były obchodzone wspólnie" - podkreśliła liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej wskazała, że w wielu miejscach w Polsce trwa wspólne świętowanie. "Jedynym ośrodkiem, który nie chce wspólnych świąt jest PiS - Duda, Morawiecki i Kaczyński. To oni próbują podzielić Polki i Polaków" - mówiła Nowacka.
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna dodał, że ciągle wierzy i ma w głowie wizję wspólnych obchodów. "Może uda się już w tym roku. Musi być jednak wola tych, którzy te uroczystości organizują. My na pewno będziemy czcić tę rocznicę w sposób godny i wspólny" - zakończył Schetyna. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/ je/