"Jak ocalić świat na małej scenie" opowiada o tym, w jaki sposób ojcowie budują świat podboju i walki o wpływy oraz do czego prowadzą męskie fantazje - powiedział PAP reżyser spektaklu Paweł Łysak. Premiera przedstawienia odbędzie się w piątek w Teatrze Powszechnym im. Zygmunta Huebnera w Warszawie.
Spektakl, oparty na osobistych historiach trzech ojców z Polski, Afryki i Ukrainy, porusza kwestie nadciągającej katastrofy ekologicznej, głodu i przyszłości planety. Pochodzący z Senegalu aktor Mamadou Goo Ba przedstawia historię swojego ojca Demby Ba, który był mechanikiem pokładowym na statku. Aktor Artem Manuilov opowiada o swoim ojcu Alexandrze Voronovie, górniku z Donbasu, a Andrzej Kłak przybliży widzom losy ojca reżysera spektaklu docenta Jana Łysaka, inżyniera rolnictwa i wykładowcy na uniwersytecie w Zarii. Działalność tych trzech ojców odzwierciedla plany i marzenia o "zdobyciu świata i jego ocaleniu".
Jak podkreślił Łysak w rozmowie z PAP, "+Jak ocalić świat na małej scenie+ opowiada o tym, w jaki sposób ojcowie budują świat". "Pokazujemy, jak w trosce o nas starają się go ulepszyć i jak staje się on światem podboju, walki o wpływy, ekspansji i rozwoju gospodarki. Myślimy o tym, do czego te męskie fantazje doprowadzają świat, jak zmierza on ku katastrofie ekologicznej. Na początku października pojawił się raport klimatyczny, a kilka dni temu - raport o wymieraniu gatunków. Nie ulega wątpliwości, że idea dominacji i podboju musi doprowadzić do zagłady. To, co może się stać ze światem jest niezwykle groźne i jest coraz bliżej. Być może to kwestia kilkunastu, a być może kilkudziesięciu lat, ale musi nastąpić w końcu jakiś ruch, bo inaczej to wszystko skończy się katastrofą" - powiedział dyrektor Teatru Powszechnego w Warszawie.
Jak dodał, dramaturgiem spektaklu jest wicedyrektor Teatru Powszechnego Paweł Sztarbowski. "On wielokrotnie mówił, że historia mojego ojca to bardzo ciekawy materiał, a poza tym zagrożenia globalne czy efekt cieplarniany są tematami, którymi ludzie na co dzień się nie przejmują. Pomyśleliśmy więc, że dobrze byłoby opowiedzieć o tym z perspektywy osobistej, aby nie były to tylko mądrości z raportów naukowych. Punktem wyjścia stała się historia mojego ojca, który zajmował się zbożem i miał wizjonerski pomysł, jak wyżywić świat. Pod koniec życia bardzo starał się go zrealizować. Ta historia poświęcona jest męskiej fantazji. Pozostałe są znacznie bardziej dramatyczne. Wiążą się z uciskiem kolonialnym i nieszczęściem górników w kopalni" - wyjaśnił reżyser.
Według Łysaka, "teatr powinien trzymać rękę na pulsie i włączać się w debaty". "Powinien mówić o tym, co jest w tej chwili ważne dla społeczeństwa, poruszać trudne problemy, wywoływać dyskusję. A obecnie kwestie związane z ekologią powoli stają się głównymi zagrożeniami. Zygmunt Bauman mówił, że dobrze byłoby, gdyby ludzkość zamiast walczyć sama ze sobą - czy politycy zamiast się zwalczać - stanęła wobec wspólnych problemów, takich jak: głód, katastrofa ekologiczna i susza. Wtedy ma szansę zjednoczyć się wobec tych zagrożeń. Niestety, ludzkość obiera zupełnie inną drogę radzenia sobie z nimi" - podkreślił.
Na scenie zobaczymy, poza Goo Ba, Manuilovem i Kłakiem, także Annę Ilczuk i Kazimierza Wysotę. Scenografię zaprojektował Janek Simon. Za muzykę odpowiada Andrzej Kłak i zespół, a za reżyserię światła – Piotr Pieczyński.
Premiera spektaklu odbędzie się w piątek 9 listopada o godz. 19.30 na Scenie Małej Teatru Powszechnego im. Zygmunta Huebnera w Warszawie. Kolejne przedstawienia odbędą się 10 i 11 listopada oraz 6,7,8 i 9 grudnia.
Paweł Łysak (ur. w 1964 r.) jest reżyserem teatralnym i filozofem; od września 2014 r. - dyrektorem stołecznego Teatru Powszechnego. W latach 2000-2003 pełnił funkcję zastępcy dyrektora Teatru Polskiego w Poznaniu, a od 2006 r. do 2014 r. – dyrektora bydgoskiego Teatru Polskiego im. Hieronima Konieczki. Współpracował m.in. z Teatrem Dramatycznym w Warszawie i Teatrem im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Łysak jest laureatem wielu nagród m.in. Paszportu Polityki, przyznanego w 2008 r. "za konsekwentne budowanie ambitnego repertuaru". W 2015 r. otrzymał Złoty Krzyż Zasługi za zasługi dla kultury polskiej, a w 2014 r. przyznano mu medal Casimirus Magnus Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. (PAP)
autor: Daria Porycka
dap/ pat/