Żegluga Ostródzko-Elbląska sprzedała już 20 proc. biletów na rejsy statkami pływającymi tego lata Kanałem Elbląskim. Po tegorocznym sezonie do 2014 r. rejsy takie nie będą możliwe ze względu na remont części kanału z unikatowymi pochylniami. Dyrektor ds. marketingu Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej Wojciech Węgrowicz poinformował PAP, że od miesiąca, co dotychczas nie było dostępne, można kupować bilety na rejsy po kanale przez internet.
"Zainteresowanie rejsami po Kanale Elbląskim przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Już sprzedaliśmy ok. 20 proc. biletów na cały sezon. Obawiamy się, że w samym sezonie, lub tuż przed jego rozpoczęciem, kupno biletów na rejs będzie niemożliwe" - powiedział PAP Węgrowicz.
Kanał Elbląski jest unikatowym zabytkiem hydrotechnicznym - pływające po nim statki dzięki systemowi pięciu pochylni i wyciągów mechanicznych o napędzie wodnym w pewnych odcinkach "płyną po trawie", czyli są ciągnięte na specjalnych wózkach. Podobnej atrakcji turystycznej nie ma w Europie i na świecie, istniejące podobne kanały, np. w Belgii czy Stanach Zjednoczonych są w znacznym stopniu przebudowane.
Dodał, że zainteresowanie jest tym większe, że po tegorocznym sezonie w najważniejszej części kanału rozpocznie się zaplanowany na 2 lata remont. "Jeśli wszystko pójdzie dobrze pierwsze rejsy będą możliwe dopiero w lipcu 2014 roku, sezonu 2013 w ogóle nie planujemy" - powiedział PAP Węgrowicz.
Kanał Elbląski jest unikatowym zabytkiem hydrotechnicznym - pływające po nim statki dzięki systemowi pięciu pochylni i wyciągów mechanicznych o napędzie wodnym w pewnych odcinkach "płyną po trawie", czyli są ciągnięte na specjalnych wózkach. Podobnej atrakcji turystycznej nie ma w Europie i na świecie, istniejące podobne kanały, np. w Belgii czy Stanach Zjednoczonych są w znacznym stopniu przebudowane. W ostatnich latach podczas sezonu turystycznego kanał przepływało ok. 50 tys. osób.
Z informacji przekazanych PAP przez Węgrowicza wynika, że w pierwszym miesiącu sprzedaży biletów na tegoroczny sezon miejsca na statkach zarezerwowało już wielu indywidualnych turystów zwłaszcza z Rosji, Wielkiej Brytanii, Szwecji i USA. Sporo rezerwacji zrobili też Polacy.
Żegluga Ostródzko-Elbląska ma sześć statków dostosowanych do pływania po kanale. Najdłuższy rejs, z Ostródy do Elbląga trwa 9 godzin, a bilet na taką wyprawę kosztuje 119 zł. Ceny biletów na rejs po pochylniach zaczynają się od 50 zł.
Liczący ponad 150 km długości kanał Elbląski (zwany też Ostródzko-Elbląskim) jest najdłuższym polskim kanałem i jedynym tego rodzaju zabytkiem hydrotechnicznym w kraju i na świecie. Od stycznia 2011 jest wpisany na listę Pomników Historii.
Remont Kanału Elbląskiego przeprowadzany jest etapami od 2011 roku i w sumie ma kosztować 95 mln zł. W efekcie prac m.in. pochylnie zostaną oświetlone, a w Buczyńcu, gdzie jest jedna z nich, zostanie zbudowany budynek, w którym znajdzie się Izba Historyczna Kanału. Będą w niej prezentowane m.in. formy odlewnicze urządzeń pochylni oraz dokumenty dotyczące budowy kanału, w tym te z oryginalnymi podpisami jego budowniczego Georga Jacoba Steenke. W Buczyńcu zostanie także zbudowana sala, w której będą wyświetlane prezentacje multimedialne o kanale.
Kanał będzie też odmulony, umocnione zostaną jego brzegi, a pochylnie zostaną zmodernizowane (bez naruszenia ich wartości historycznych).
Liczący ponad 150 km długości kanał Elbląski (zwany też Ostródzko-Elbląskim) jest najdłuższym polskim kanałem i jedynym tego rodzaju zabytkiem hydrotechnicznym w kraju i na świecie. Od stycznia 2011 jest wpisany na listę Pomników Historii. (PAP)
jwo/ mki/