Tworząc politykę zagraniczną dziś, czerpiemy z bogatej spuścizny naszych poprzedników - mówił w piątek w Belwederze szef MSZ Jacek Czaputowicz. Dodał, że bazą odrodzonej przed stu laty polskiej służby zagranicznej były "mocne podstawy etyczne": kultura, wiedza, erudycja i świadomość racji stanu.
Przemówienie szefa dyplomacji zainaugurowało piątkową debatę ekspercką poświęconą polskiej dyplomacji okresu międzywojennego, zorganizowaną z okazji Dnia Służby Zagranicznej.
Czaputowicz podkreślił, że w kontekście obchodzonego w tym roku stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości MSZ zależy na podkreśleniu roli, jaką odegrali dyplomaci II Rzeczpospolitej w dziele rekonstrukcji struktur państwa, ochrony jego interesów oraz walki o sprawę polską podczas II wojny światowej i w rzeczywistości pojałtańskiej.
"Kształt dzisiejszego państwa polskiego różni się oczywiście od tego z lat międzywojennych; istnieje jednak ciągłość bytu narodowego w wymiarze cywilizacyjnym, duchowym, kulturowym. Tworząc politykę zagraniczną dziś czerpiemy z bogatej spuścizny naszych poprzedników" - mówił minister.
"Wysoka kultura, imponująca wiedza, erudycja, a także świadomość racji stanu to mocne podstawy etyczne - te właśnie cechy pozwoliły pracownikom odrodzonej służby zagranicznej stworzyć ramy prawne i organizacyjne ministerstwa, wypracować jego procedury administracyjne i struktury organizacyjne, w tym rozległą sieć zagranicznych placówek dyplomatycznych i urzędów konsularnych" - dodał.
Jak podkreślił polityk, w roku 1938 Rzeczpospolita posiadała - jak na ówczesne czasy - "gęstą sieć placówek rozmieszczonych na każdym kontynencie, w tym 25 ambasad, 47 poselstw i 21 konsulatów generalnych", a jeśli uwzględnić placówki kierowane przez konsulów honorowych, było ich łącznie 250. Ich obecność na każdym kontynencie umożliwiała - według Czaputowicza - "realizację naszych interesów politycznych i ekonomicznych, a także promocję kulturalną".
Szef MSZ podkreślił, że podłożem realizacji polityki zagranicznej są "wartości ogólnonarodowe, tradycja, kultura i historia, wypływające z doświadczeń minionych pokoleń", a znajomość historii jest niezbędna dla właściwego zrozumienia środowiska międzynarodowego i wyciągnięcia odpowiednich wniosków. "Chcemy zatem jak najszerzej udostępniać źródła historyczne jako MSZ, te dotyczące dziejów polskiej dyplomacji" - oświadczył.
Wśród tematów poruszanych podczas debaty eksperckiej znalazły się m.in.: odrodzenie służby dyplomatycznej, polityka wschodnia II Rzeczypospolitej, jej sojusze, stosunek do Ligi Narodów, zagraniczna polityka gospodarcza, dzieje emigracji i polityka polonijna; w charakterze mówców występują m.in.: członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP Przemysław Żurawski vel Grajewski, członek Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych Mariusz Wołos oraz historyk MSZ Piotr Długołęcki.
Zaplanowano ponadto projekcję filmu dokumentalnego poświęconego Edwardowi Raczyńskiemu - prezydentowi RP na Uchodźstwie (1979-1986), ministrowi spraw zagranicznych (1941-1943) oraz ambasadorowi RP w Wielkiej Brytanii (1934-1945).
Dzień Służby Zagranicznej obchodzony jest decyzją MSZ 16 listopada. Tego dnia w 1918 roku Józef Piłsudski wysłał pierwszą depeszę dyplomatyczną do zagranicznych stolic, informując o powstaniu niepodległego państwa polskiego. Święto ustanowione zostało w 2009 roku przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.(PAP)
autor: Marceli Sommer
msom/ pad/