30 recytatorów z 12 krajów przyjechało do Białegostoku na finały 27. Konkursu Recytatorskiego dla Polaków z Zagranicy „Kresy”. We wtorek zaczęły się przygotowane dla nich warsztaty artystyczne i wokalne.
"Kresy" są konkursem, który cieszy się dużym zainteresowaniem w polskich środowiskach za granicą, zwłaszcza na Wschodzie. Co roku, w grudniu, w Białymstoku spotykają się najlepsi recytatorzy, laureaci eliminacji, które wcześniej odbyły się w poszczególnych krajach.
W tym roku takie eliminacje przeprowadzono w 12 państwach: w Rosji, na Litwie, Łotwie, Białorusi, Ukrainie, w Kazachstanie, Czechach, Mołdawii, Rumunii, Gruzji, Bułgarii i po raz pierwszy w Kirgistanie. Najwięcej uczestników "Kresów" jest co roku na Litwie i Białorusi. Łącznie w eliminacjach 27. edycji konkursu wzięło udział około trzech tysięcy osób, które rywalizowały w trzech kategoriach wiekowych. Do Białegostoku przyjechali laureaci najstarszej kategorii wiekowej, powyżej 16-ego roku życia.
Na warsztatach, które odbywają się na białostockim wydziale sztuki lalkarskiej Akademii Teatralnej w Warszawie młodzi recytatorzy doskonalą swój warsztat artystyczny, przygotowują także specjalne widowisko, które zostanie zaprezentowane w sobotę podczas koncertu galowego "Kresów". Recytatorzy mają także okazję oglądać spektakle w Białostockim Teatrze Lalek.
Jak zapowiadała wcześniej jedna z organizatorek konkursu, prezes podlaskiego oddziału stowarzyszenia Wspólnota Polska Anna Kietlińska, w środę, w Operze i Filharmonii Podlaskiej, młodzież z 12 krajów spotka się na wigilii kresowej ze swoimi rówieśnikami ze szkół z Polski w ramach projektu Wspólnoty Polskiej "Razem dla Edukacji". Przesłuchania konkursowe odbywać się będą w czwartek w Akademii Teatralnej, koncert galowy zaplanowano na sobotę w Białostockim Teatrze Lalek.
Konkurs "Kresy" służy popularyzacji literatury polskiej i języka polskiego w polskich środowiskach za granicą. Nosi imię Adama Mickiewicza, którego poezja od początku pojawiała się w konkursie, niegdyś jako element obowiązkowy. Recytatorzy dalej sięgają po Mickiewicza, ponieważ - jak podkreśla Anna Kietlińska - na konkursie przyznawana jest nagroda specjalna właśnie za recytację dzieł tego poety.
Głównym wątkiem finałów 27. "Kresów" jest grupa literacka Skamander i twórczość należących do niech poetów. W 2018 roku, w roku 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę, przypada także 100-lecie powstania Skamandra.
Obecną edycję konkursu "Kresy", wspólnie ze Wspólnotą Polską, organizują także Białostocki Teatr Lalek, białostockim wydziałem sztuki lalkarskiej Akademii Teatralnej w Warszawie oraz Opera i Filharmonia Podlaska. Przedsięwzięcie dofinansował Senat RP kwotą 100 tys. zł, władz miasta Białegostoku(30 tys. zł), urząd marszałkowski w Białymstoku (5 tys. zł) oraz fundacja PKO BP (10 tys. zł) - poinformowała Anna Kietlińska.
Zaznaczyła, że pieniądze te pozwoliły np. organizatorom uczestniczyć w charakterze obserwatorów w eliminacjach konkursu w poszczególnych krajach, recytatorzy dostali polskie książki, można było sfinansować uczestnikom koszty transportu do Polski. Prezes podlaskiego oddziału Wspólnoty Polskiej podkreśliła, że w poszczególnych krajach organizację konkursu wspierają także polskie konsulaty i środowiska polskie, np. działające w nich organizacje.(PAP)
autor: Izabela Próchnicka
kow/aszw/