Czterech krakowskich szopkarzy - Jan Kirsz, Stanisław Malik, Zbigniew Gillert i Dariusz Czyż - zostało uhonorowanych przez ministra kultury Piotra Glińskiego odznakami "Zasłużony dla Kultury Polskiej". Jesteście przedstawicielami twórców, którzy dbają o kulturę niematerialną - powiedział Gliński.
"Mamy wielki zaszczyt dzisiaj odznaczyć medalem +Zasłużony dla Kultury Polskiej+ przedstawicieli pewnego zwyczaju, tradycji, normy kulturowej, z której jesteśmy bardzo dumni" - podkreślił wicepremier.
Przypomniał, że szopkarstwo krakowskie jako pierwszy polski wpis trafiło na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości.
Jak mówił, "niematerialne dziedzictwo kulturowe mówi o tym, co jest ważne dla kultury, co jest ważne dla społeczeństw, dla ludzkości, w tym sensie, że to coś ważnego jest pielęgnowane, jest tworzone, jest kreowane przez ludzi oddanych pewnym zwyczajom, tradycji i właśnie wartościom".
Zwracając się do odznaczonych szopkarzy powiedział, że są oni przedstawicielami twórców, którzy "kreują i dbają o kulturę niematerialną".
Wiceminister kultury Magdalena Gawin powiedziała, że jest bardzo zadowolona, że jako pierwsze z Polski na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości zostały wpisane szopki. "Ogromnie cieszę się, że szopki krakowskie, które są dobrem Krakowa, zostały dawno temu uznane za dobro ogólnonarodowe, stały się teraz dobrem światowym" - podkreśliła.
Jan Kirsz od urodzenia związany jest z Krakowem. MKiDN zwraca uwagę, że posiada on "wyjątkowy dorobek artystyczny w tej dziedzinie, który systematycznie powiększa od 50 lat". Pierwszą własnoręcznie wykonaną szopkę zaprezentował na konkurs w 1967 roku, wziął udział w 42 konkursach na najpiękniejszą szopkę krakowską, 13 razy zdobył I nagrodę, 13 razy II nagrodę, 3 razy III nagrodę, 7 razy równorzędną nagrodę w kategorii szopek miniaturowych, 12 razy wyróżnienie. Wykonuje szopki miniaturowe i małe. Niejednokrotnie przygotowywał więcej niż jedną szopkę na jeden konkurs. W szopkach Jana Kirsza niejednokrotnie znajdowały odbicie istotne wydarzania mające miejsce w otaczającej rzeczywistości. Szczególnie jest to widoczne w szopkach tworzonych w trudnych i przełomowych latach 80. XX w., gdzie umieszczał elementy patriotyczne. Szopki Jana Kirsza są z reguły zmechanizowane i podświetlane.
Stanisław Malik jest przedstawicielem słynnego rodu szopkarzy ze Zwierzyńca. Szopki krakowskie wykonywał już jego dziadek Walenty Malik (1888-1953), a następnie ojciec Włodzimierz Malik (1912-1990). Malik powiedział PAP, że to dla niego ogromne wyróżnienie oraz "hołd dla jego dziadka i ojca, którzy byli jednymi z pierwszych szopkarzy w Krakowie". Zaznaczył, że jest on trzecim pokoleniem wykonującym szopki w jego rodzinie, ale również jego syn zajmuje się wykonywaniem szopek. "Są pewne dokumenty wskazujące na to, że mój dziadek wykonał szopkę tuż przed I wojną światową" - dodał.
Na pytanie, ile czasu poświęca na stworzenie jednej szopki odpowiedział, że około pół roku. "Zbieram pomysły przez jedno pół roku, a przez drugie je realizuje" - wyjaśnił. Jak mówił, szopkarstwo to dla niego pasja, z zawodu jest fotografikiem, ale nie wyobraża sobie roku bez stworzenia szopki.
Malik, w trakcie wykonywania szopek, stara się podtrzymywać wypracowany przez przodków styl, zgodnie z którym pośrodku budowli znajduje się kopuła z Kaplicy Zygmuntowskiej, po bokach – wieże Bazyliki Mariackiej, na froncie zaś umieszczana jest kolorowa gwiazda. Przedstawiane figurki ukazują wydarzenia historyczne lub folklor miejski. W pracach nawiązywał do rocznic odsieczy wiedeńskiej, fundacji Uniwersytetu Jagiellońskiego, Roku Chopinowskiego, wyboru Karola Wojtyły na papieża oraz rocznicy założenia krakowskich klubów sportowych Cracovii, Wisły i KS Zwierzyniec. W czasie stanu wojennego umieścił w szopce znak "Solidarności". Jego szopki są podświetlane i czasami zmechanizowane. Specjalizuje się w szopkach małych i średnich, których do tej pory wykonał ponad 100.
Swoją pierwszą własnoręcznie wykonaną szopkę przyniósł na konkurs w 1972 roku. Wziął udział w 35 konkursach, 6 razy zdobył I nagrodę,7 razy II nagrodę, 7 razy III nagrodę, 6 razy wyróżnienie i raz specjalne wyróżnienie.
Zbigniew Gillert kontynuuje rodzinne tradycje szopkarskie. Jest synem nestora krakowskiego szopkarstwa Tadeusza Gillerta, pod którego okiem tworzył pierwsze szopki. Z czasem wykształcił indywidualny styl. Sztukę szopkarską przekazuje swoim dzieciom - synom Ryszardowi i Tomaszowi oraz córkom Anecie i Żanecie. Po raz pierwszy własnoręcznie wykonaną szopkę przyniósł na konkurs w 1968 r., w wieku 10 lat. Wziął udział w 41 konkursach, 5 razy zdobył I nagrodę, 16 razy II nagrodę, 14 razy III nagrodę, 1 raz IV nagrodę, 5 razy wyróżnienie. Wykonuje szopki duże, średnie i małe. Do dziś stworzył blisko 50 szopek konkursowych i kilkaset na zamówienie. Oprócz figurek ukazujących postacie biblijne, w jego szopkach pojawiają się również bohaterowie miejskiego folkloru i dziejów Krakowa.
Dariusz Czyż od urodzenia związany jest z Krakowem. Dzieciństwo spędził w dzielnicach Śródmieście i Kazimierz. Wychował się w rodzinie z długimi tradycjami krakowskimi. Od najmłodszych lat miał okazję obserwować działalność artystyczną dziadka Stanisława Paczyńskiego, który nauczył go sztuki szopkarskiej. "Będąc małym chłopcem ganiałem koło dziadka i w wieku pięciu lat zrobiłem swoją pierwszą szopkę, oczywiście nie samodzielnie całkowicie, pewnie z pomocą dziadka, ale jako brzdąc wystąpiłem na konkursie szopek" - podkreślił Czyż.
Tradycję tę podtrzymywali także jego matka, wujek, ciotka, brat i syn. W młodości zajmował się również malarstwem na szkle i malarstwem olejnym. Czyż po raz pierwszy własnoręcznie wykonaną szopkę przyniósł na konkurs w 1970 r. Wziął udział w 45 konkursach, 6 razy zdobył I nagrodę, 4 razy II nagrodę, 6 razy III nagrodę, 9 razy wyróżnienie Wykonuje szopki różnej wielkości, lecz najczęściej nagradzany był za szopki z kategorii małych. Obok scen biblijnych przedstawia kolędników i folklor miejski. Charakterystycznym motywem w jego szopkach jest kwiaciarka z Rynku Głównego, którą uważa za jeden z symboli Krakowa. W 2016 r. zgłosił na konkurs innowacyjną szopkę dwustronną, która zajęła I miejsce w kategorii szopek małych. W 2013 r. został wybrany przez krakowskich szopkarzy reprezentantem ich środowiska w ramach procedury wpisu szopkarstwa krakowskiego na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego oraz na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości. Inną jego pasją, której w ostatnim czasie poświęca wiele czasu i energii są podróże w najdalsze zakątki świata oraz żeglarstwo.
Pierwsze szopki powstały w połowie XIX w. Tworzyli je cieśle, murarze z podkrakowskich okolic. Było to dla nich dodatkowym zajęciem w czasie martwego sezonu budowlanego. W okresie świąt chodzili ze swymi szopkami po domach. Szopkarstwo krakowskie jest tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie od XIX wieku.
Od 1937 r. – z przerwą na lata II wojny światowej – zawsze w grudniu, odbywa się konkurs, podczas którego prezentowane są szopki. Przynoszone są na Rynek Główny w Krakowie i ustawiane u stóp pomnika Adama Mickiewicza. Od 1946 roku organizatorem konkursu jest Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Wspólnotę krakowskich szopkarzy tworzą członkowie o silnym poczuciu jedności i tożsamości lokalnej.
Do środowiska szopkarzy należą przedstawiciele czterech pokoleń, dla których coroczny konkurs na najpiękniejszą szopkę krakowską jest zwieńczeniem kilkumiesięcznych przygotowań i pracy. Wśród kilkudziesięciu czynnych szopkarzy szczególną rolę w środowisku pełnią twórcy, którzy od pokoleń podtrzymują tradycję i dbają o jej rodzinny przekaz.
Szopkarstwo krakowskie - jako pierwszy polski wpis - znalazło się na Reprezentatywnej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości. Decyzja została przyjęta 29 listopada podczas 13. sesji Międzyrządowego Komitetu ds. Ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego w Port Louis na Mauritiusie. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ wj/