Gdy szturmowcy Szarych Szeregów zaatakowali pod Arsenałem niemiecki konwój wiozący Jana Bytnara, nie wiedzieli nawet, że wraz z nim przewożony jest inny dowódca Grup Szturmowych. Po akcji Henryk Ostrowski Heniek, szef Hufca „Praga” pozostawiony został samemu sobie. Udało mu się uciec i wrócił do konspiracji. Nie wiedział natomiast, że niedługo stanie się „czarnym charakterem” tej historii, z przypięto mu na lata łatką osoby, która wydała gestapo Rudego.
Ostrowski był przedwojenny harcerzem. Był dwa lata starszy od bohaterów „Kamieni na szaniec”, uczęszczał też do innego liceum – Zośka”, „Alek” i Rudy chodzili do „Batorego”, Heniek kończył praską szkołę „Władysława IV”. Działalność konspiracyjną rozpoczął już w październiku 1939 r., tworząc zalążki organizacji na Pradze i Bródnie.
W ramach działalności podziemnej kierował m.in. akcją wywiadowczą podczas koncentracji wojsk niemieckich przed uderzeniem na ZSRS. W listopadzie 1942 r. został dowódcą Hufca „Praga” – jednego z czterech plutonów Grup Szturmowych Szarych Szeregów, które wchodziły w skład Kedywu Komendy Głównej AK. Chrztem bojowym Heńka była akcja wysadzenia przepustu kolejowego w okolicy Radomia.
Aresztowanie i przesłuchanie Ostrowskiego
Przed aresztowaniem Ostrowski zdążył jeszcze dokonać rozpoznania kilku mostów drogowych i kolejowych w celu ich wysadzenia. W lutym ożenił się z Walentyną Hornówną, także konspiracyjną harcerką. Gestapo aresztowało ich w nocy z 18 na 19 marca 1943 r. W ich mieszkaniu odkryte zostały materiały konspiracyjne. Ostrowski poddany został brutalnemu śledztwu.
W kolejnych dniach – gdy okazało się, że gestapo ma sporo wiadomości (w tym o wysadzeniu przepustu oraz powiązania z Komendą Szarych Szeregów), miał zmienić taktykę. W czasie śledztwa pojawiło się pytania o dowódców Szarych Szeregów „Stefana” – Stanisława Bobrowskiego, „Kołczana” - Eugeniusza Kechera, i „Janka” – Jana Bytnara.
Aleksander Kamiński w słynnej książce „Kamienie na szaniec”, opisujące losy trzech przyjaciół harcerzy Rudego, „Zośki” i „Alka” – Aleksego Dawidowskiego, przesłuchaniom Heńka poświęcił ledwie kilka zdań, one jednak na lata zaciążyły na dobrym imieniu Ostrowskiego.
Dowództwo Szarych Szeregów miało kilka dni, by zabezpieczyć swoje struktury. Wiadomość o aresztowaniu Heńka otrzymało już następnego dnia. Ograniczono się jednak wyłącznie do Pragi – gdzie oczyszczono lokale, zmieniono pseudonimy, spalono część dokumentacji, a najważniejsi konspiratorzy albo zmienili adresy, albo wyjechali z Warszawy. W związku z nielicznymi kontaktami między organizacjami z prawej i lewej strony Wisły, nie podjęto podobnych kroków na drugim brzegu. Ten błąd ich drogo kosztował.
Gestapowcy aresztowali Bytnara 23 marca, 4 dni po zatrzymaniu Heńka. Nie jest pewne kiedy doszło do konfrontacji. Być może w dniu zatrzymania Rudego, może później. Przesłuchujący przedstawili Rudemu wszystkie zebrane o nim informacje.
Uwolnienie Ostrowskiego
Zarówno po aresztowaniu „Heńka”, jak i „Rudego” – ich koledzy błyskawicznie wychodzili z pomysłem odbicia więźniów. Plan dotyczący szefa grup szturmowych na Pradze nie zyskał akceptacji. W przypadku „Rudego” – dowódcy grup szturmowych hufca „Południe” zgoda przyszła po trzech dniach. Przypadek spowodował, że odbitym transporcie był przewożony także „Heniek”.
Uwolniony udał się na Powiśle, starannie ukrywając efekty kilkudniowych przesłuchań. Następnie udając pijanego dotarł do znajomych. Był uratowany. Po uwolnieniu przesłuchują go dowódcy Szarych Szeregów. Nie dopatrują się zdrady, ani uchybień. Ostrowski nie zostaje nawet odsunięty od pracy konspiracyjnej. Przeniósł się do Lublina, gdzie został dowódcą Grupy Szturmowej Harcerzy. W grudniu znów został aresztowany. Do końca wojny przebywał w obozach koncentracyjnych. Uwolniony został w maju 1945 r. przez wojska kanadyjskie.
Heniek przeczytał „Kamienie na szaniec” jesienią 1943 r. „Był wstrząśnięty – pisał Nowik – wkrótce postem został aresztowany. O swoje dobre imię mógł zacząć walczyć dopiero jesienią 1945 r.” Po uwolnieniu dotarł do miasta Haren – okupowanego przez armię gen. Stanisława Maczka. Tam spotkał się ze swoimi dowódcami z Szarych Szeregów i zażądał pomocy w walce o dobre imię.
Warto dodać, że „Heniek” znał wówczas tylko pierwszą wersję książki. Po spotkaniu Ryszard Białous „Jerzy” – późniejszy dowódca grup szturmowych napisał: „Składam to oświadczenie, aby mimowolnie wyświadczona przez autora +Kamieni na szaniec+ (…) krzywda znalazła zadośćuczynienie. Henryk Ostrowski (…) w żadnym wypadku postawą swą w czasie śledztwa w gestapo nie dał powodu do twierdzenia, jakoby spowodował wskutek załamania się swojego aresztowania +Rudego+”.
Stanisław Broniewski „Orsza”, który wrócił do kraju po wojnie przedstawił oświadczenie Kamińskiemu, ale ten uznał, że zmiana z 1944 r. jest wystarczająca. Ostrowski do kraju nie wrócił, wyjechał do Australii.
Pod koniec lat 60. byli żołnierze Szarych Szeregów powołali komisję ds. wyjaśnienia zatrzymań z marca 1943 r. Ostrowski napisał do jej członków list: „Nikt bowiem nie zdaje sobie sprawy, ile krzywdy wyrządzono mi przez powierzchowne i lekkomyślne potraktowanie istotnych dla mnie rzeczy (…) Wątpię, czy jest możliwe nadać tamtym wypadkom prawdziwy ich charakter. Raz wytworzona fama nie znosi zmiany”.
Do dziś nie ma pewności, kto stał za aresztowaniami „Heńka” i „Rudego”. Wymieniane są nazwiska dwóch konfidentów – bliskiego kolegi Heńka sprzed wojny kolejarza Stefana Pietrusińskiego oraz harcerza Mieczysława Wiącka.
Łukasz Starowieyski
Źródło: MHP