Urodził się ok. 935 r. jako syn Siemomysła. Historyczność tego ostatniego bywała kwestionowana. Według niektórych badaczy zarówno on, jak i jego wymienieni w kronice Galla Anonima poprzednicy: Lestek i Siemowit, mieli być jedynie postaciami z legendy dynastycznej, analogicznej do istniejących wśród innych plemion europejskich. Dziś jednak powszechnie uznaje się ich historyczność, m.in. dzięki wsparciu archeologii. Badania wykazały bowiem pojawienie się w Wielkopolsce pierwszych wielkich i dobrze ufortyfikowanych grodów na przełomie IX i X wieku, co odpowiadałoby panowaniu Siemowita. Ich najintensywniejszy rozwój przypadł na lata trzydzieste–sześćdziesiąte tego stulecia, co oznaczałoby, że trzej kolejni poprzednicy Mieszka I prowadzili nieustającą i skuteczną ekspansję, podbijali lub hołdowali mniejsze plemiona, na zajętych terenach stawiając grodziska nowego typu, zapewne też obsadzali je swoją drużyną.
W momencie gdy władzę przejmował Mieszko, pod panowaniem Piastów znajdowała się Wielkopolska, Mazowsze, ziemia sandomierska, łęczycka i sieradzka, zapewne także jakaś część Pomorza. Kiedy ok. 966 r. odwiedził te tereny Ibrahim ibn Jakub – Żyd z Kordoby wysłany przez kalifa tego miasta z misją do cesarza Ottona I – zapisał już:
„A co się tyczy kraju Meska, to jest on najrozleglejszy z ich krajów. Obfituje w żywność, miód i rolę orną […] Z Mesko sąsiadują na wschodzie Rus, a na północy Burus [Prusowie – przyp. red.]. Siedziby Burus leżą nad oceanem. Oni mają odrębny język i nie znają języków swych sąsiadów”.
O najwcześniejszych latach życia i panowania Mieszka wiemy niewiele. Gall Anonim pisał, iż do siódmego roku życia był on niewidomy, w dniu siódmych urodzin zaś w sposób cudowny odzyskał wzrok. Była to jednak legenda tłumacząca, że od dziecka był wybrańcem bożym, mającym wyprowadzić swój lud z mroków pogaństwa w stronę chrześcijańskiego oświecenia. Za prawdziwą trzeba natomiast uznać kolejną informację podaną przez kronikarza:
„Mieszko objąwszy księstwo, zaczął dawać dowody zdolności umysłu i sił cielesnych i coraz częściej napastować ludy [sąsiednie] dookoła”.
Mieszko istotnie wzorem poprzedników starał się podbijać kolejne ziemie, wkrótce osiągając na zachodzie granice królestwa niemieckiego. To doprowadziło go do pierwszego poważnego konfliktu, w jaki się zaangażował: w wieloletnią wojnę ze związkiem plemiennym Wieletów, na których czele stał pochodzący z Saksonii Wichman. Walki nie przynosiły rozstrzygnięcia. Wieleci byli zbyt słabi, aby realnie zagrozić państwu Mieszka, dostatecznie jednak silni, by nękać je nieustannymi najazdami. Mieszko z kolei był w stanie skutecznie się bronić – ale nie mógł rozbić ich wojsk. Prawdziwy problem pojawił się jednak wówczas, gdy Czesi związani z Wieletami sojuszem podbili Śląsk i zaczęli graniczyć z ziemiami Mieszka. Książę musiał działać zdecydowanie i tym zapewne należy tłumaczyć decyzję o poślubieniu córki Bolesława, Dobrawy.
Według Galla Anonima właśnie Dobrawa miała skłonić Mieszka do przyjęcia chrztu. Jak pisał:
„Dotychczas jednak w takich pogrążony był błędach pogaństwa, że wedle swego zwyczaju siedmiu żon zażywał. W końcu zażądał w małżeństwo jednej bardzo dobrej chrześcijanki z Czech, imieniem Dąbrówka. Lecz ona odmówiła poślubienia go, jeśli nie zarzuci owego zdrożnego obyczaju i nie przyrzeknie zostać chrześcijaninem. Gdy zaś on na to przystał, że porzuci ów zwyczaj pogański i przyjmie sakramenta wiary chrześcijańskiej, pani owa przybyła do Polski z wielkim orszakiem dostojników świeckich i duchownych, ale nie pierwej podzieliła z nim łoże małżeńskie, aż powoli a pilnie zaznajamiając się z obyczajem chrześcijańskim i prawami kościelnymi, wyrzekł się błędów pogaństwa i przeszedł na łono matki-Kościoła”.
W rzeczywistości decyzję o chrzcie podjął Mieszko jeszcze przed ślubem, a nastąpił on w 966 r., a więc zaledwie kilka miesięcy po zawarciu małżeństwa. Dobrawa zapewne wspierała męża przy szerzeniu nowej religii, pewnie uczyła go jej zasad. Z punktu widzenia politycznego małżeństwo to było ważniejsze jako gwarancja sojuszu z Czechami. Mając zabezpieczone granice od strony południa, Mieszko wkrótce zawarł również układ z Niemcami, co nastąpiło po koronacji cesarskiej Ottona I. Nie znamy szczegółów tego układu, z pewnością jednak Mieszko musiał uznać zwierzchność cesarza, w zamian za co uznany został za przyjaciela.
Oba te układy przyniosły niemal natychmiastowe korzyści. Pierwszy z nich rozerwał sojusz czesko-wielecki; kiedy Wieleci ponownie uderzyli na Polskę w 967 r., po stronie polskiej walczyły już także oddziały czeskie i były to siły na tyle znaczne, że wojska wieleckie zostały rozbite, a ich przywódca Wichman poległ. Również wartość sojuszu z Ottonem została szybko przetestowana. W 972 r. uderzył na ziemie Mieszka margrabia Marchii Łużyckiej Hodon. Polacy co prawda rozbili jego wojska – do legendy przeszła bitwa pod Cedynią, w której wsławił się brat Mieszka Czcibor (choć to jedyny moment, w którym wspomina go historia), ale Otton wezwał obu wodzów do Kwedlinburga, gdzie poprowadził skuteczną mediację, zakazując dalszego prowadzenia walk.
Po śmierci Ottona Mieszko zaangażował się w walki o tron cesarski i zabłysnął tu jako wytrawny polityk. Często zmieniał strony, umiejętnie dobierał sojusze, czego efektem był kolejny układ polsko-niemiecki zawarty w 985 r., a więc już po śmierci kolejnego cesarza, Ottona II. Miał on bardzo wymierne korzyści dla Polski. Już w 990 r., mając poparcie Ottona III, Mieszko uderzył na Czechy i zajął Śląsk oraz Kraków, gdzie osadził swojego najstarszego syna, Bolesława.
Ostatnie miesiące życia spędził Mieszko, wspierając Niemców w walkach na Połabiu. Zmarł 25 maja 992 r., jak pisał niemiecki kronikarz Thietmar – „sędziwy już wiekiem i gorączką zmożony”.
Przebieg granic państwa Mieszka wyraźniej określa spisany ok. 990 r. dokument, tzw. Dagome iudex, w którym książę potwierdza nadania podległych sobie ziemi św. Piotrowi, czyli papiestwu. Czytamy w nim:
„Mieszko, jego żona Oda i ich synowie Mieszko i Lambert nadali świętemu Piotrowi jeden gród w całości, zwany Schinesghe [Gniezno – przyp. red.], ze wszystkimi jego przyległościami w obrębie granic, tak jak zaczyna się z pierwszego brzegu długie morze, granicą Pruzze aż do miejsca zwanego Russe i granicą Russe, ciągnąc aż do Craccoa i od samej Craccoa aż do rzeki Oddera prosto do miejsca, które nazywa się Alemura, i od samej Alemura aż do ziemi Milze i od granicy Milze prosto w kierunku Oddere i stąd prowadząc wzdłuż rzeki Oddere aż do wymienionego grodu Schinesghe”.