Most na rzece Białej w centrum Bielska-Białej upodobnił się do XIX-w. pierwowzoru. Rekonstrukcja przeprawy jest jednym z elementów świętowania jubileuszu 70-lecia połączenia Bielska i Białej – podał Jacek Kachel z wydziału prasowego bielskiego magistratu.
„Właśnie kończą się prace rekonstrukcyjne na moście w ciągu ul. 11 Listopada. Zaczęły się 1 lutego, jednak niesprzyjające warunki atmosferyczne sprawiły, że trzeba było je wstrzymać; ponownie prace przy rekonstrukcji podjęto w miniony czwartek. Najpierw zamontowane zostały aluminiowe konstrukcje kratownic, obecnie trwa montaż dwóch przęseł o długości 21 m i wysokości 2,85 m. Konstrukcja będzie podświetlona oświetleniem halogenowym z możliwością zmiany koloru światła” – powiedział Kachel.
Urzędnik, który jest zarazem znawcą historii regionu, wskazał, że most jest jednym z symboli miasta. „Powstał pod koniec XIX w., jako inwestycja rządu galicyjskiego we Lwowie, na miejscu starej przeprawy. To symboliczne miejsce - w przeszłości przechodziła tędy granica Królestwa Czeskiego i Polskiego, monarchii austriackich Habsburgów i Rzeczypospolitej, po rozbiorach - Śląska Austriackiego i Galicji, a po odzyskaniu niepodległości - województw śląskiego i krakowskiego” – powiedział.
Jak zaznaczył, ostatecznie most przestał być miejscem podziału, a zaczął łączyć, gdy 1 stycznia 1951 r. Bielsko i Biała stało się jednym miastem.
Magistrat dwukrotnie ogłaszał przetarg na wykonanie i montaż łukowych kratownic. Pierwszy zakończył się fiaskiem, gdyż jedyna oferta, która wpłynęła, była zbyt droga. W kolejnym, w grudniu ub.r., wyłoniono wykonawcę, ale zrezygnował z podpisania umowy. Zawarto ją ostatecznie z firmą ze Skoczowa, która również wystartowała w przetargu. Miasto zapłaciło za to 287 tys. zł.
Ul. 11 Listopada to główny deptak miejski. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ itm/