Na terenie wykopalisk w Pompejach dokonano kolejnego niezwykłego odkrycia. Podczas przeszukiwania pozostałości jednej z wilii archeolodzy natrafili na dobrze zachowany wóz paradny. To pierwsze takie znalezisko. Poinformowała o nim w sobotę agencja prasowa Ansa.
Elegancki, lekki, ozdobiony z wyrafinowaniem brązem i cyną, udekorowany wizerunkami o tematyce erotycznej - tak wygląda wóz nazywany w czasach antycznych Pilentum, na którym widać jeszcze ślady poduszek i lin, a nawet odcisk źdźbła zboża, zostawionego na siedzeniu.
Naukowcy przypuszczają, że wóz był wykorzystywany podczas uroczystości ku czci Cerery - rzymskiej bogini wegetacji i urodzaju oraz Wenus - bogini miłości albo w czasie ceremonii ślubnych arystokracji w Pompejach.
"To coś jedynego w swoim rodzaju we Włoszech, odkrycie o ogromnym znaczeniu dla postępu wiedzy o świecie antycznym" - powiedział dyrektor parku archeologicznego Massimo Osanna.
"Czegoś takiego we Włoszech nigdy nie widziano" - dodał. Przypomniał, że 15 lat temu pozostałości starożytnych wozów zostały znalezione w Grecji.
Archeolodzy w Pompejach mówią, że cudem udało się na czas dotrzeć do tego znaleziska i uprzedzić złodziei, którzy przeszukują i ograbiają ruiny starożytnego miasta, zniszczonego w wyniku wybuchu Wezuwiusza. Byli już bardzo blisko tego miejsca.
Wóz czterokołowy ozdobiony motywami amorków, nimf i satyrów znajdował się na terenie tej samej okazałej wilii, koło której przed kilkoma miesiącami znaleziono szczątki dwóch mężczyzn, a wcześniej w 2018 roku trzech koni.
W wydobyciu znaleziska z warstw ziemi i popiołu uczestniczyli archeolodzy, architekci, inżynierowie, konserwatorzy zabytków i wulkanolodzy - podała Ansa.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ mars/