Specjaliści i studenci z Politechniki Białostockiej odnowią zewnętrzną konstrukcję odrzutowca LIM5, który będzie wyeksponowany w tworzonym parku militarnym Muzeum Wojska w Białymstoku. To jeden z elementów umowy o współpracy, którą we wtorek zawarły uczelnia i muzeum.
Politechnika Białostocka (PB) i Muzeum Wojska w Białymstoku współpracują ze sobą od wielu lat przy okazji najróżniejszych przedsięwzięć. Podpisana właśnie umowa daje szanse na realizację kolejnych projektów, współpracę przy stażach, praktykach studenckich, ale też przy realizacji prac doktorskich, habilitacji, projektów badawczo-rozwojowych, także wspólne staranie się o środki na takie badania - poinformowano we wtorek na konferencji prasowej na PB.
"Postanowiliśmy podnieść rangę naszych działań o taką formalną umowę o współpracy" - powiedział dr hab. inż. prof. PB Mirosław Świercz, prorektor ds. rozwoju Politechniki Białostockiej. Zaznaczył, że ma nadzieję, że muzeum będzie brać udział w kształceniu studentów i będzie źródłem inspiracji do realizacji prac dyplomowych, badawczych.
Dyrektor Muzeum Wojska Robert Sadowski wskazał, że "pól" współpracy z PB jest bardzo dużo. Przypomniał, że w ramach już wcześniej prowadzonych wspólnych działań muzeum zdobywało nagrody. Dodał, że liczy np. na wspólne działania z wydziałem mechanicznym przy ratowaniu zabytków techniki, wojskowości, czy z informatykami przy szukaniu nowoczesnych form prezentacji zbiorów, dalszą współpracę z architektami.
"Muzeum też się rozwija. Tworzy w tym roku (...) park militarny, czyli takie miejsce gdzie właśnie te zabytki techniki wojskowej będzie można w końcu zobaczyć" - mówił Sadowski. Podał, że placówka ma ok. 50 takich zabytkowych obiektów, które - z powodu braku miejsca - nie były dotąd prezentowane, a w parku militarnym ma być pokazanych ok. 30 z nich. Park powstanie w hali o powierzchni ok. 500 metrów w dawnych magazynach przy ul. Węglowej.
Jednym z obiektów, które będą tam pokazane - po odtworzeniu - będzie właśnie samolot LIM5.
Zabytkowy odrzutowiec znajduje się obecnie na terenie Straży Granicznej. Dr hab. inż. prof. PB Jarosław Szusta, prorektor PB ds. studenckich powiedział, że jednosilnikowy polski samolot myśliwski na licencji MIG 15 ma długość ok. 10 metrów, rozpiętość skrzydeł to 11 m, waży ok. 4,8 tys. kg.
"Jest to dość duża konstrukcja. My w ramach działań podjętych przez wydział mechaniczny planujemy tę konstrukcję rozmontować (...) konstrukcja będzie przewieziona na wydział mechaniczny, zostanie poddana gruntownej renowacji powłoki lakierniczej, następnie tę konstrukcję wzmocnimy wewnątrz, zostanie zdemontowany silnik" - opisaŁ Szusta.
Silnik ma być wyeksponowany osobno. Dzięki wzmocnionej konstrukcji, samolot ma być prezentowany w parku militarnym w podwieszeniu tak, by wyglądał jakby wzbijał się do startu. Szusta przyznał, że będzie to inżynieryjno-technicznym wyzwaniem. Dodał, że udało się już pozyskać dokumentację techniczną maszyny, są planowane poszczególne działania, by nie doszło do zniszczenia cennego obiektu.
Dr hab. inż. prof. PB Łukasz Derpeński, prodziekan wydziału mechanicznego poinformował, że samolot będzie w przyszłym tygodniu przetransportowany z terenu SG do hali maszyn wydziału mechanicznego PB. Dotychczas odbyły się dwie wizyty studyjne przy samolocie, wizja lokalna, ocena powierzchni zewnętrznej samolotu, oglądano też miejsce gdzie odrzutowiec będzie eksponowany. Nawiązano również współpracę z ośrodkami, które zajmują się renowacją takich maszyn.
Derpeński poinformował, że samolot powinien być przetransportowany na teren PB w przyszłym tygodniu. Wszystkie prace renowacyjne na poszyciu zewnętrznym - w tym także malowanie samolotu - mają potrwać około miesiąca, po czym maszyna ma być przetransportowana i posadowiona w docelowym miejscu przy ul. Węglowej.(PAP)
autor: Izabela Próchnicka
kow/ agt/