W Wenecji rozpoczął się w czwartek bezprecedensowy eksperyment, polegający na wprowadzeniu rezerwacji wizyt i opłaty 5 euro w wybrane dni, którą muszą wnosić turyści przyjeżdżający tam bez noclegu. "Wenecja pozostanie gościnnym i otwartym dla wszystkich miastem" - zapewnił w rozmowie z PAP szef wydziału ds. turystyki w zarządzie miejskim Simone Venturini.
Zgodnie z rozporządzeniem władz Wenecji opłata będzie obowiązywać na razie przez 29 dni: 25, 26, 27, 28, 29 i 30 kwietnia, 1, 2, 3, 4, 5, 11, 12, 18, 19, 25, 26 maja oraz 8, 9, 15, 16, 22, 23, 29, 30 czerwca i 6, 7, 13 i 14 lipca.
Turyści wybierający się w tych dniach do miasta nad laguną muszą zarejestrować się na specjalnej platformie dostępnej pod adresem https://cda.ve.it. Przy wejściu na stronę otrzyma się kod QR, który należy pokazać w przypadku kontroli w mieście. Zawierać on będzie zarówno informację o wniesieniu opłaty, jak i o zwolnieniu z niej w przypadku, gdy ma się zarezerwowany nocleg.
"Wenecja jest i pozostanie miastem gościnnym i otwartym dla wszystkich."
Opłata w wysokości 5 euro za wstęp do historycznego centrum Wenecji będzie obowiązywać osoby w wieku powyżej 14 lat. Nie przewiduje się żadnych zniżek.
Szef wydziału do spraw turystyki w zarządzie miasta Simone Venturini powiedział PAP w przeddzień wejścia nowego systemu w życie: "Przygotowujemy się ze spokojem i pokorą na to ważne wydarzenie. 25 kwietnia Wenecja wejdzie na długą drogę ze świadomością, że jest pionierem w wymiarze światowym".
"Ponieważ jest to eksperyment, wprowadzimy (...) zmiany, jeśli okażą się konieczne. Jedynym celem jest wypracowanie nowej równowagi między potrzebami tych, którzy odwiedzają Wenecję, i tych, którzy w niej mieszkają czy pracują" - wyjaśnił.
Venturini podkreślił, że nie chodzi o "zarabianie pieniędzy". "Jest prawdopodobne, że koszty tego systemu okażą się wyższe od wpływów" - dodał.
Przedstawiciel władz miasta, zapytany przez PAP o to, czy od razu wymierzane będą zapowiedziane kary w wysokości od 50 do 300 euro, odparł: "Podejście osób prowadzących kontrole, zwłaszcza na początku, będzie delikatne i przede wszystkim ma na celu informowanie. Obecni będą specjalni reprezentanci, których zadaniem będzie wyjaśnianie zasad opłaty za wstęp jeszcze przed strefami kontroli".
"Wenecja jest i pozostanie miastem gościnnym i otwartym dla wszystkich" - zapewnił Venturini.
Władze miejskie tłumaczą, że ich celem jest opracowanie nowego systemu zarządzania napływem turystów i zniechęcenie do tzw. jednodniowej turystyki w szczycie sezonu. Największy tłok powodują właśnie ci, którzy przyjeżdżają tylko na kilkugodzinne zwiedzanie.
Według statystyk Wenecję odwiedza rocznie około 20 mln turystów, z których 6 mln zatrzymuje się w mieście na nocleg.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ akl