Władze Uppsali, gdzie mieszka i trenuje mistrz olimpijski rekordzista świata w skoku o tyczce Armand Duplantis, planują uczcić jego sukcesy... pomnikiem.
Rada miasta jest jednak politycznie podzielona w tej sprawie, a najsilniej naciskają politycy partii Moderaterna argumentując, że urodzony w USA Duplantis przynosi sławę miastu na całym świecie i od początku pobytu w Szwecji, gdzie osiedlił się przed trzema laty. Trenuje w lokalnym klubie Uppsala IF, który reprezentuje w mistrzostwach kraju.
”Chcemy uhonorować go pomnikiem lub rzeźbą w centralnym punkcie miasta i jestem pewna, że każdy mieszkaniec Uppsali będzie z tego dumny, tak jak jest dzisiaj z osiągnięć Armanda” - powiedziała dziennikowi ”Expressen” Sofia Andersson, radna ugrupowania Moderaterna.
Podkreśliła, że podatnicy nie poniosą dodatkowych kosztów, ponieważ pieniądze na ten cel będą pochodzić z budżetu na kulturę, który i tak trzeba wydać.
Szwed w środę uzyskał w konkursie Diamentowej Ligi w Lozannie rozgrywanym dzień wcześniej w centrum miasta wysokość 6,15, a jego następny start odbędzie się w niedzielę w kolejnym mityngu tego cyklu w Chorzowie podczas memoriału Kamili Skolimowskiej.
24-letni Szwed był gwiazdą olimpiady w Paryżu, gdzie wygrał konkurs, poprawiając po raz dziewiąty rekord świata wynikiem 6,25 i obronił tytuł sprzed trzech lat z Tokio.
Wygrał MŚ w 2022 roku w Eugene i ubiegłoroczne w Budapeszcie oraz dwa razy mistrzostwa Europy, w 2018 roku w Berlinie i w 2022 w Monachium. Jest halowym mistrzem świata z Belgradu w 2022 roku i Europy z Torunia w 2021 roku. W marcu zdobył złoty medal halowych MŚ w Glasgow.
Zbigniew Kuczyński (PAP)
kucz/ krys/