Prawie 50 monet z brązu sprzed 1700 lat odkryli archeolodzy z Poznania w czasie wykopalisk na terenie obozu legionistów w Novae, w Bułgarii. Naukowcy przypuszczają, że skarb został ukryty przez jednego z żołnierzy rzymskich, bo znaleziska dokonano w koszarach legionowych.
Znaczną część z odkrytych monet wybito za czasów cesarza Licyniusza I (308-324). Wcześniej w Novae znaleziono zaledwie 6 monet tego władcy. Najwięcej nowoodkrytych monet Licyniusza I, pochodzi z lat 312-315.
"W naszej ocenie skarb został ukryty zapewne zaraz po 315 roku" - opowiada PAP kierująca badaniami dr Elena Klenina z Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Jak dodaje, to w tym czasie doszło do pierwszych konfrontacji wojskowych między Licyniuszem I - władcą wschodniej części imperium a Konstantynem I, który rządził jego zachodnią częścią. W tej wojnie kluczowe znaczenie miała olbrzymia porażka Licyniusza w bitwie pod Adrianopolem w 324 r. Wkrótce potem Licyniusz został uwięziony w Tesalonikach, a następnie uduszony na rozkaz Konstantyna Wielkiego w 325 r.
Legioniści stacjonujący w Novae podlegali Licyniuszowi I. W 316 roku wojska Licyniusza I zostały pokonane w Tracji. "Być może nasz legionista był jednym z zabitych w bitwie na równinie Mardii w rejonie współczesnego miasta Charmanli w południowej Bułgarii, która zakończyła pierwszy etap konfliktu między oboma władcami. Dlatego monety pozostały ukryte w zakamarkach koszar legionowych aż do naszych czasów" - sugeruje Klenina.
Skarb był pierwotnie zakamuflowany w ścianie koszar w drewnianej skrzyneczce. Wskutek zniszczenia ścian pomieszczenia, monety rozsypały się. Znaleziono również uchwyty skrzynki, które wykonano z brązu.
Monety znaleziono w tym roku na terenie nowo odkrytych pozostałości koszar, które wykonano w 2. poł. III w. Zagadką pozostaje, dlaczego uznawany przez naukowców za dobrze rozplanowany obóz postanowiono zabudować dodatkowymi budynkami. Te - zdaniem badaczy - powstały wkrótce po ewakuacji wojsk rzymskich z prowincji Dacja.
"Niewykluczone, że część dotychczasowego kontyngentu wojskowego z Dacji została przerzucona i zakwaterowana w Novae" - uważa archeolog i wieloletni badacz Novae dr Andrzej B. Biernacki z UAM.
Novae nie przestało istnieć wraz z końcem Cesarstwa Rzymskiego. W okresie wczesnobizantyjskim było to bogate miasto, z którego znany jest między innymi wczesnochrześcijański kompleks biskupi wraz z dwoma bazylikami.
Poznańscy archeolodzy w ramach Międzynarodowej Interdyscyplinarnej Ekspedycji Archeologicznej "Novae" rzymski obóz legionowy i biskupstwo w Novae badają od 50 lat. Tegoroczne badania sfinansował Instytut Historii UAM przy współudziale Wydziału Historycznego UAM oraz rektora UAM.
To jedna z trzech polskich ekspedycji działających w tym miejscu. Pozostałe to ekspedycja Ośrodka Badań nad Antykiem Europy Południowo-Wschodniej UW kierowana przez prof. Piotra Dyczka i dr hab. Agnieszkę Tomas z Instytutu Archeologii UW. Oprócz Polaków, w tym miejscu prowadzą badania archeolodzy z Bułgarskiej Akademii Nauk.(PAP)
autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ ekr/ zan/