Uznaliśmy, że trzeba w przestrzeni jakoś to miejsce zaznaczyć, stąd mural na elewacji budynku przy ul. Skierniewickiej – powiedział w czwartek burmistrz warszawskiej Woli Krzysztof Strzałkowski podczas prezentacji muralu, który upamiętnia odkrycie na budowie stacji metra „Płocka” szczątków prehistorycznego ssaka – słonia leśnego.
Pracownicy budujący metro na Woli pod koniec ubiegłego roku natrafili pod ziemią na dobrze zachowane kości. Znaleziskiem zajęli się pracownicy Muzeum Archeologicznego. Jak się później okazało, były to szczątki samicy słonia leśnego sprzed około 130 tys. lat.
"To niecodzienne znalezisko, na które nie wpada się codziennie, dlatego chcieliśmy, aby sposób jego upamiętnienia również był wyjątkowy" - powiedział Strzałkowski. "Mam nadzieję, że ostateczny efekt przypadnie wszystkim do gustu" - dodał. Wyjaśnił, że zdecydowano, iż upamiętnieniem będzie mural, ponieważ jest coraz popularniejszą, a przy tym efektowną formą sztuki.
Dzielnica wraz z firmą Gülermak, budującą II linię stołecznego metra, przeprowadziły konkurs na projekt. Wygrała Marta Żylska, która na co dzień zajmuje się grafiką. Mural namalowała na północnej ścianie bloku przy ul. Skierniewickiej 11 - niedaleko od stacji metra, gdzie znaleziono szczątki samicy słonia leśnego.
"Dzieło, które już możemy podziwiać na ścianie o wymiarach 15 metrów na 13 metrów, przedstawia słonia w otoczeniu fauny i flory charakterystycznej dla okresu, w którym żyło zwierzę" - powiedziała artystka. "Mural jest bardzo kolorowy i pełen kontrastów, dlatego mam nadzieję, że stanie się ważnym przystankiem na street artowej mapie Woli" - dodała.(PAP)
autorka: Natalia Kamińska
nmk/ wus/