Dużo obszarów zieleni oraz stref rekreacji zakłada zwycięski projekt zagospodarowania ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach – jednej z najstarszych w mieście. W środę odbyło się rozstrzygnięcie konkursu.
Jak tłumaczył dyrektor Wydziału Rozwoju i Rewitalizacji Miasta Artur Hajdorowicz, głównym założeniem konkursu było "odtworzenie klimatu starych Kielc, połączone z funkcjonalnymi miejscami do odpoczynku". "Podkreśliliśmy, że głównym tworzywem, którego mają użyć koledzy, ma być nasycenie zielenią i stworzenie klimatu pasującego do najstarszej części miasta, jednocześnie stwarzającego warunki do wypoczynku" – dodał.
Do sądu konkursowego wpłynęło dziesięć prac. Pierwsze miejsce uzyskał projekt autorstwa pracowni architektonicznej Tera Group.
"Nagroda została przyznana za prostotę form i czytelne rozwiązanie kompozycyjno-przestrzenne oraz nawiązanie do historycznego charakteru miejsca zawierającego się w elementach projektowanej przestrzeni. Sąd konkursowy docenił realność przyjętych rozwiązań w odniesieniu do założonego budżetu" – argumentował przewodniczący sądu konkursowego Wojciech Głowacki. Dodał, że budżet tej pracy był niższy niż zakładał zamawiający.
"W tym projekcie chcieliśmy wskazać m.in. na rytmiczność, asymetryczność zabudowy pól poprzez zieleń. Spojrzenie na miasto z takiej perspektywy spowodowałoby wśród ludzi refleksję, powrót do natury" - mówił autor zwycięskiego projektu Konrad Śmierzyński. Dodał, że w związku z tym powstały miejsca kontemplacji, gdzie "jesteśmy w stanie oglądać miasto z perspektywy łąki, obserwując je na linii wznoszących się traw".
Architekt odnosząc się do południowej części ulicy, zwrócił uwagę, że "ciężko jest zrobić na skarpie, mając mały budżet, fajną, bogatą zieleń". "Stąd też uznaliśmy, że odtworzenie trawy na skarpie jest wystarczającym pomysłem, żeby powiedzieć, że jest to przestrzeń zielona" – zaznaczył Śmierzyński.
Na przebudowę ulicy Bodzentyńskiej kielecki ratusz zamierza przeznaczyć ok. 1,5 mln zł. "Jest to nie taka mała kwota, ponieważ jeśli zakładamy, że osiągamy to prostymi środkami, czyli zieleń, nasadzenia, ławki, mała architektura, to przyjęliśmy dla tej powierzchni 1,1 tys. zł za m kw. To wcale niemało" – podkreślił Hajdorowicz.
Jak dodał, z racji tego, że projekt rewitalizacji Kielc nie otrzymał dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego (znalazł się na liście rezerwowej – PAP), miasto nie wyklucza sfinansowania inwestycji ze środków własnych.
Hajdorowicz podkreślił, że w najbliższym czasie prowadzone będą negocjacje ze zwycięzcami konkursu nt. sporządzenia projektu budowlanego. "To są proste rzeczy. Regulacja gruntów już następuje, ulica i chodniki są gotowe, nie są to jakieś wielkie zabiegi" – dodał.
Ulica Bodzentyńska w Kielcach nawiązuje do położonej niedaleko miejscowości Bodzentyn i jest jedną z najstarszych ulic miasta. Podczas II wojny światowej przechodziła przez getto. W okresie komunizmu została przemianowana na ul. Armii Czerwonej (do 1989 r.). (PAP)
autor: Piotr Grabski
gr/ son/