Tysiące osób z całego świata wzięło udział w sobotę w pierwszych imprezach karnawału w Wenecji, w przeddzień jego oficjalnej inauguracji. Bohaterkami ceremonii było 12 młodych wenecjanek w historycznych strojach, które powitano na placu świętego Marka.
Organizowany co roku na początku karnawału orszak Marii przywołuje porwanie i uwolnienie 12 młodych kobiet w Wenecji w 1039 roku.
W tym roku orszak wenecjanek wzbogacono o dodatkową atrakcję - płynęły one także miejskim tramwajem wodnym, vaporetto.
Na plac świętego Marka zostały wniesione przez grupę mężczyzn na specjalnych lektykach. Tam zaprezentowały się publiczności.
Plac przed bazyliką został udekorowany scenografią z filmu „La Strada” Federico Felliniego.
Po oficjalnej prezentacji uczestniczek orszaku plac zamienił się w salę koncertową i klub muzyczny pod gołym niebem.
Z powodu napływu tłumów turystów i konieczności uniknięcia chaosu i ścisku, władze wprowadziły zmiany w programie oficjalnej inauguracji karnawału w niedzielę. Jej kulminacyjnym momentem będzie Lot Anioła, czyli zjazd na linie z dzwonnicy bazyliki 19-letniej Elisy Costantini, studentki weneckiego uniwersytetu Ca’ Foscari, zwyciężczyni konkursu piękności.
Ze względów bezpieczeństwa władze postanowiły ograniczyć napływ widzów na to wydarzenie. Po raz pierwszy w historii karnawału nad Canal Grande wprowadzony będzie limit 20 tysięcy osób, które zostaną wpuszczone na plac, by mogły zobaczyć Lot Anioła. Wszyscy poddani zostaną kontrolom przy bramkach wejściowych.
Dla tysięcy turystów, dla których zabraknie miejsca na placu świętego Marka na jego obrzeżach przygotowane zostaną inne imprezy i koncerty.
Nad bezpieczeństwem turystów i wenecjan czuwają setki policjantów, strażników miejskich oraz przedstawicieli Obrony Cywilnej. (PAP)
sw/ ap/