Wojciech Pokora był cichym, zamkniętym obserwatorem tego, co się dookoła dzieje, a na scenie rozkwitał temperamentem; w swojej kruchej sylwetce i wysokim głosie uzyskiwał efekt niebywały - powiedział PAP prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz, wspominając zmarłego w niedzielę aktora.