Laureaci Międzynarodowej Nagrody im. Witolda Pileckiego. Fot. Instytut Pileckiego/Michał Ziółkowski
Michał Bilewicz, Emil Marat i Maksym Eristavi to tegoroczni laureaci Międzynarodowej Nagrody im. Witolda Pileckiego. Kapituła nagrody przyznała także dwa wyróżnienia. Statuetki wręczono w czwartek podczas gali zorganizowanej w Warszawie.
Karol Madaj, pełniący obowiązki dyrektora Instytutu, otwierając galę, zwrócił uwagę, że kiedy w ubiegłym wieku amerykański politolog Francis Fukuyama w swoim słynnym już eseju ogłosił koniec historii, można było się spodziewać, iż nazizm i komunizm rzeczywiście przegrały. - Widzimy obecnie, że diagnoza była zbyt optymistyczna. (…) Historia się powtarza i to blisko naszych granic. (…) Zobaczyliśmy wyraźnie i boleśnie, że historia to nie opowieść dla wyspecjalizowanych badaczy - powiedział.
Zaznaczył, że „zrozumienie historii jest naszym obowiązkiem”. A książki nagrodzone w konkursie potrzebne nam są do zrozumienia rzeczywistości.
W kategorii I - naukowa książka historyczna – główną nagrodę otrzymał Michał Bilewicz za pracę „Traumaland. Polacy w cieniu przeszłości” (wyd. MANDO / wyd. WAM). „Autor wyjaśnia – czytamy w materiale przygotowanym przez Instytut - jak trudna historia i zbiorowa trauma wpływają na sposób myślenia współczesnych Polaków, oraz wskazuje wzorce zachowań, które »odziedziczyliśmy« po naszych przodkach”.
- Czytając „Traumaland”, odbiorca przyjmuje wyzwanie zanurzenia się w pandemonium stosunku Polaków do własnej przeszłości. Jest to książka napisana z dystansem, ale i z empatią. Nieraz z bolesną rzetelnością odkrywa, analizuje, rozdrapuje polskie rany, lecz tylko po to, żeby je oczyścić — z mitów, propagandy lub skrótów myślowych. Ponieważ tylko wtedy będą mogły się zagoić. Zapewne byłaby to przesada, gdyby się uważało „Traumaland” za swego rodzaju zbiorową psychoanalizę polskiej duszy. Niemniej jednak zawiera ona w sobie dużo tej wiedzy, której potrzeba, by do traum XX wieku podchodzić w sposób świadomy i dojrzały - powiedział w laudacji członek kapituły nagrody prof. Pierre-Frédéric Weber.
Wyróżnienie w kategorii naukowa książka historyczna przyznano Tomaszowi Ceranowi za książkę „Zbrodnia pomorska 1939. Początek ludobójstwa niemieckiego w okupowanej Polsce” (wyd. IPN).
Nagroda w kategorii II - za reportaż historyczny – trafiła do Emila Marata za publikację „Bratny. Hamlet rozstrzelany” (wyd. Czarne).
- Marat napisał nie tylko wielowymiarową i pełną niuansów biografię. To także obraz minionego stulecia - od 1921 roku, czyli daty urodzenia Romana Mularczyka (Bratny to późniejszy pseudonim), do 2017 roku - daty jego śmierci. Rozciąga się on między sceną, w której kilkuletni Romek, ubrany w szyty na miarę paradny mundur kawalerzysty, wpatruje się w źrenicę wypchanej Kasztanki w Sulejówku, a tą, gdy 96-letniego pisarza żegna tętent i zapach koni w stajni córki na mazurskiej wsi - oceniła w laudacji członek kapituły Aneta Prymaka-Oniszk.
Nagrodę Specjalną przyznano Maksymowi Eristaviemu. Został on uhonorowany za „Russian Colonialism 101. How to Occupy a Neighbor and Get Away with It. An Illustrated Guide” (IST Publishing).
Krzysztof Kosior, członek kapituły, przyznał, że poznawanie kolejnych przypadków rosyjskiej kolonizacji, których wielu wcześniej nie znał, było fascynujące. - Wyobrażam sobie, że dla czytelnika z Europy Zachodniej czy Ameryki ta mnogość przykładów będzie wręcz porażająca - zaznaczył.
Kapituła wyróżniła w tej kategorii Marię Buko za książkę „Drugie pokolenie obozowe. Pamięć i doświadczenie potomków polskich więźniów niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych” (Wydawnictwo Naukowe UMK).
Międzynarodowa Nagroda im. Witolda Pileckiego przyznawana jest we współpracy z Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu od 2021 roku. Powstała w rocznicę 120. urodzin rotmistrza Pileckiego, który nie bez przyczyny został jej patronem: jego raporty z obozu Auschwitz-Birkenau relacjonują zbrodnie dokonywane przez Niemców, opisują konkretne wydarzenia oraz zawierają dogłębną analizę i humanistyczną refleksję na temat sytuacji w obozie. (PAP)
wnk/ miś/