Danuta Siedzikówna "Inka" i Feliks Selmanowicz "Zagończyk" jako Żołnierze Wyklęci mieli być na zawsze usunięci z polskiej historii - mówi PAP prezes IPN Jarosław Szarek. Podkreśla, że pamięć o podziemiu lat 40. i 50. przywraca dziś młode pokolenie Polaków. "Jeszcze kilka-kilkanaście lat temu chodzono w koszulkach z Che Guevarą, teraz to są koszulki z "Inką" - dodaje.
Po wstępnych badaniach IPN określił teren, który chce przebadać z nadzieją na zlokalizowanie grobów działaczy AK Danuty Siedzikówny ps. Inka i Feliksa Selmanowicza ps. Zagończyk. Obydwoje zostali zabici w 1946 r. i pochowani w nieustalonym dotąd miejscu.