Ludzie wyczuli, że chodzi o jakąś większą sprawę - ocenił odnosząc się do uniwersalnej wymowy "Idy" Paweł Pawlikowski. Reżyser, który wrócił w czwartek do Warszawy po zdobyciu Oscara, zapewnił, że nie planuje przenosić się do Hollywood i nadal chce tworzyć w Polsce.
Po niedzielnej ceremonii wręczenia Oscarów Paweł Pawlikowski zbiera pochwały nie tylko za swój film "Ida", ale też za niesztampowe przemówienie, które kontynuował wbrew zagłuszającej go muzyce. Rozbawił uczestników gali i zachwycił użytkowników Twittera.