W tym roku mija pięć lat działalności Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego Za Granicą „Polonika”. Z tej okazji w czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się jubileuszowa gala, podczas której przyznane zostały wyróżnienia osobom zasłużonym w ratowaniu dziedzictwa kulturowego za granicą.
W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele MKiDN, instytucji rządowych, samorządowych i kościelnych, placówek dyplomatycznych instytucji kultury, naukowców i konserwatorów zabytków, organizacji pozarządowych.
"Spotykamy się dzisiaj, by świętować pierwszy jubileusz Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą +Polonika+. Jubileusz, który jest dla nas wszystkich ważny, bowiem dotyczy ochrony polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą, co dla wszystkich tu zebranych, ale także dla naszego urzędu, zawsze było zadaniem priorytetowym. Parafrazując słowa Cypriana Kamila Norwida uważamy, że ochrona dziedzictwa to nasz wielki zbiorowy obowiązek" - powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który 18 grudnia 2017 r., powołał Instytut Polonika.
Jak mówił, ochrona polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą jest "czymś więcej, niż tylko obowiązkiem – jest misją, szczególnie dla tych osób, które są na pierwszej linii frontu, w pewnym sensie dosłownie frontu". "Wynika to z przekonania, że otaczając opieką materialne elementy polskiego dziedzictwa rozsiane po całym świecie, przyczyniamy się nie tylko do jego ocalenia. Przywracając i pokazując piękno naszej historii i losów Polaków na obczyźnie, kształtujemy i umacniamy naszą tożsamość, budujemy nasze wspólnotowe więzi w oparciu o pozytywne wartości. Jak ważne są te więzi wspólnotowe, jak ważna jest siła wspólnoty, widzimy wyraźnie, choć wolelibyśmy tych doświadczeń nie przeżywać, w związku z tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą" - przypomniał Gliński.
Dodał, że "wyrazem troski, a także poczucia szczególnej odpowiedzialności państwa polskiego za znajdujące się poza granicami naszego kraju polonika było powołanie w grudniu 2017 r. nowej instytucji z misją zachowania dla przyszłych pokoleń śladów polskiego dziedzictwa, które w wyniku dziejowych zawirowań znalazło się poza granicami kraju". Mówiąc o genezie powołania Instytut Polonika wskazał na trzy obszary, trzy wymiary, z których ten Instytut powstał. "On powstał przede wszystkim z ciągłości dziedzictwa, z odwagi zmian, ze skuteczności i profesjonalizmu" - powiedział wicepremier Gliński.
"Pierwszy wymiar odnosi się do tego, co stworzyło środowisko polskich konserwatorów zabytków, muzealników, historyków, urzędników. Od lat to środowisko budowało zaplecze do takich działań. Te działania były wykonywane przez wiele lat w różnych wymiarach instytucjonalnych, ale nie sposób nie wspomnieć tutaj postaci Jacka Millera, wieloletniego urzędnika, z wykształcenia historyka sztuki, który budował zaplecze kulturowe, społeczne, środowisko do tego, żeby Instytut Polonika powstał" - mówił minister kultury.
Dodał, że drugim filarem jest odwaga zmian. "To, że polskie państwo, ja jestem odpowiedzialny za pewien wycinek funkcjonowania tego państwa, miało odwagę w ostatnich latach podejmować decyzje dotyczące powoływania wielu nowych instytucji, które w bardzo profesjonalny sposób zajęły się organizowaniem naszej odpowiedzialności za poszczególne dziedziny polskiej kultury i polskiego dziedzictwa historycznego".
Trzecim obszarem, o którym mówił Gliński, były skuteczność i profesjonalizm. "Z ciekawością i satysfakcją można było obserwować, jak przyświecająca powstaniu Instytutu idea powoli krystalizuje się w konkretnych działaniach, realizowanych projektach, publikacjach, badaniach. Dziś, pięć lat później, możemy pokusić się o pierwsze podsumowanie. Dość powiedzieć, że wymierne ślady działalności Instytutu oraz licznych projektów realizowanych przy jego udziale możemy znaleźć praktycznie na całym świecie" - zwrócił uwagę Gliński.
Wymieniał miejsca i zabytki, które udało się odrestaurować dzięki działaniom Poloniki m.in. kolegiatę św. Wawrzyńca w Żółkwi oraz św. Trójcy w Ołyce na Ukrainie. Dawną świetność odzyskują także kolejne polskie nekropolie, zarówno te na wschodzie, m.in. Cmentarz Łyczakowski, jak i na zachodzie - np. Panteon Polskiej Emigracji w podparyskim Montmorency. W Chicago, w Muzeum Polskim w Ameryce można podziwiać poddane konserwacji obrazy polskich artystów pochodzące z Wystawy Światowej w Nowym Jorku.
Wydany staraniem Poloniki "Dziennik" Bronisława Piłsudskiego przybliża polskiemu czytelnikowi postać brata marszałka, wybitnego etnografa, a "Podręcznik do inwentaryzacji polskich cmentarzy nagrobków poza granicami kraju" stanowi kompendium podstawowej wiedzy dla wszystkich zainteresowanych pracami przy ochronie polskich nekropolii.
Wicepremier Gliński podał, że bezpośrednio MKiDN opiekuje się prawie 100. cmentarzami w 20 krajach świata. Pamięć o Polakach pochowanych na cmentarzu w Heluanie pod Kairem przywraca odsłonięta w listopadzie br. tablica pamiątkowa. Gliński wspominał również o projektach badawczych realizowanych przez Polonikę jak np.: "W kierunku abstrakcji... Polscy artyści we Francji – dwa pokolenia, dwie fale emigracji, różnorodne nurty artystyczne", "Herby Polaków w Padwie" czy "Nancy Stanisława Leszczyńskiego".
"Dzięki udostępnianiu wirtualnych wystaw na portalu Google Arts & Culture tematyka polskiego dziedzictwa kulturowego ma szansę zaistnieć w przestrzeni międzynarodowej. Natomiast najmłodszych odbiorców w świat ten wprowadzają od lat Polo i Nika, bohaterowie serii filmów animowanych, a także przygotowane specjalnie dla dzieci publikacje i scenariusze lekcji. W ten sposób kształtujemy świadomość kolejnych pokoleń" - podkreślił.
Jak mówił, "to zaledwie kilka spośród setek zrealizowanych projektów konserwatorskich, dokumentacji, ekspertyz i inwentaryzacji, projektów wydawniczych czy popularyzatorskich, świadczących o tym, że państwo polskie nie tylko nie zapomniało o swoim dziedzictwie poza krajem, ale że troszczy się o nie i się nim szczyci".
"Z wielkim uznaniem patrzę więc na to, co udało się Instytutowi zrobić w ciągu minionych pięciu lat, tym bardziej, że ostatnie trzy były bardzo ciężkie - pandemia, wojna, a mimo tego to są takie lata trudności, które dały polskiej kulturze bardzo wiele wartości" - ocenił szef MKiDN.
"Instytut Polonika, tak jak całe polskie społeczeństwo i polskie państwo, przyczynił się do stworzenia wielkiej szansy w obszarze relacji polsko-ukraińskich. To wzruszające połączenie serca z racją stanu jest najtrwalsze w relacjach międzynarodowych. Za to też Polonice dziękuję" - podkreślił.
Dyrektor Instytutu Polonika Dorota Janiszewska-Jakubiak powiedziała, że bez zaufania, które okazał im wicepremier Gliński tego Instytutu by nie było.
"To, że udało nam się dość szybko pewne projekty realizować i że jest ich naprawdę sporo, to jest zasługa naszej wcześniejszej pracy w strukturach MKiDN. Bez Jacka Millera, którego zawsze z wielką czułością w sercu wspominam, ponieważ Jacek był moim przyjacielem przez bardzo wiele lat, razem kończyliśmy uczelnię, tak naprawdę cała nasza droga zawodowa była wspólną drogą, więc bez Jacka, bez wymyślania tych różnych sposobów ochrony polskiego dziedzictwa za granicą, Instytut Polonika nie miał by tak prosto. Bez wyrobienia sobie kontaktów, bez pomocy naszych kolegów na Ukrainie, Litwie, Łotwie, w Stanach Zjednoczonych, we Francji, w Szwajcarii nie dalibyśmy rady. Udało się to wszystko także dzięki mojemu wspaniałemu zespołowi" - podkreśliła dyrektor Instytutu.
"Mam nadzieję, że kolejne lata, mamy pomysłów bardzo dużo, poszerzą jeszcze tą liczbę miejsc, w których jeszcze Poloniki nie było. Na razie jest to 20 krajów, myślę, że będzie więcej. Mamy też nadzieję, że kolejne projekty konserwatorskie, kolejne publikacje, przybliżą to, po co nasz Instytut został powołany" - dodała.
Podczas gali wicepremier Gliński odznaczył dwie osoby "w uznaniu dla działalności na rzecz ochrony polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą" Srebrnymi Medalami "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" - Lilię Onyszczenko-Szwec, Dyrektor Zarządu Ochrony Środowiska Historycznego Lwowskiej Rady Miejskiej oraz Karola Guttmejera, emerytowanego pracownika Instytutu Polonika.
Wydarzenie uświetniły m.in. występy muzyczne. Zaprezentowano także reportaż o polsko-ukraińskiej współpracy.
Przez ostatnich 5 lat Instytut Polonika przeprowadził 530 projektów w 20 państwach świata. Dzięki temu wiele zabytków stanowiących dorobek kolejnych pokoleń Polaków i świadectw naszej historii, ocalono od zniszczenia i zapomnienia. Dzieła architektury i budownictwa, cmentarze, miejsca upamiętniające wydarzenia historyczne bądź działalność wybitnych osobistości lub instytucji, zabytki ruchome - dzieła sztuk plastycznych, rzemiosła artystycznego i sztuki użytkowej, pamiątki historyczne, elementy wyposażenia wnętrz, detale i dekoracje architektoniczne, nagrobki, kaplice cmentarne i inne elementy małej architektury, jak kaplice czy krzyże przydrożne - to przykłady obszarów działań w zakresie ochrony i badań, prowadzonych przez Instytut Polonika.
Z uwagi na uwarunkowania historyczne duża część polskiego dziedzictwa znajduje się obecnie poza granicami Polski. Dlatego badania dotyczą zarówno ziem wschodnich dawnej Rzeczypospolitej (obecnie w granicach suwerennych państw sąsiadujących z Polską: Białorusi, Litwy, Łotwy, Ukrainy, Słowacji oraz Mołdawii), jak i rozsianego po całym świecie dziedzictwa wytworzonego przez fale emigracji politycznych i zarobkowych od czasu upadku I Rzeczypospolitej aż do 1945 r.
"Rok 2022 był szczególny dla działalności Instytutu Polonika. W związku z działaniami wojennymi prowadzonymi przez Rosję na terenie Ukrainy, Instytut, wraz z ukraińskimi partnerami, podjął się zadania zabezpieczania zagrożonych zniszczeniem cennych obiektów dziedzictwa kulturowego. Nie było to łatwe zadanie, bo wymagało nie tylko wiedzy, ale i zaangażowania oraz odwagi wielu osób. Od pierwszych dni rosyjskiego ataku pozostając w kontakcie z instytucjami ukraińskimi, właścicielami i gospodarzami obiektów zabytkowych, oraz stale współpracując m.in. z Dyrektorem Zarządu Ochrony Środowiska Historycznego Lwowskiej Rady Miejskiej Lilią Onyszczenko, Instytut spieszył z pomocą ratując i chroniąc zabytki wspólnego dziedzictwa kulturowego w Ukrainie" - napisano w informacji Instytutu.
Do prac związanych z ochroną zagrożonych wojną zabytków włączyli się polscy i ukraińscy konserwatorzy oraz firmy, które w ubiegłych latach na zlecenie Poloniki prowadziły prace konserwatorskie na terenie Ukrainy. Aktywność Instytutu była elementem szerszego programu wsparcia instytucji ukraińskich, koordynowanego przez MKiDN.
W ramach działań zabezpieczających przeprowadzonych przez Instytut udało się dostarczyć materiały i zabezpieczyć przed pożarami 230 obiektów m.in. kościołów i cerkwi, rzeźb wolnostojących i pomników na terenie Ukrainy zachodniej i centralnej oraz Lwowa. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii – skaningu laserowego 3D - poddano archiwizacji cyfrowej duże zabytkowe obiekty, w tym także te wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO - w sumie 33 obiekty na terenie Ukrainy. Zebrane materiały stanowią ważny materiał badawczy a także są rodzajem zabezpieczenia w przypadku uszkodzenia budynków lub ich wyposażenia. Tego typu dokumentacja to podstawa podczas prac konserwatorskich lub rekonstrukcyjnych.
Obchodom jubileuszu towarzyszy wystawa "Podróż w nieznane z Instytutem Polonika", której wernisaż odbędzie się 16 grudnia o godz. 17 na Krakowskim Przedmieściu 66 w Warszawie. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ aszw/