100 lat temu, 17 czerwca 1922 r., działalność rozpoczęła Policja Województwa Śląskiego, formacja bezpieczeństwa zależna wyłącznie od władz samorządu śląskiego. Śląscy policjanci nie tylko strzegli bezpieczeństwa, lecz również zwalczali niemiecką dywersję i bili się we wrześniu 1939 r.
W wyniku II Powstania Śląskiego niemieckie siły policyjne na obszarze plebiscytowym Górnego Śląska zastąpiono specjalną policją plebiscytową złożoną z funkcjonariuszy polskich i niemieckich, dowodzonych przez oficerów armii francuskiej i brytyjskiej. Miało to zapobiec dokonywanym przez siły niemieckie atakom na polskich działaczy narodowych. Mimo to kampania plebiscytowa była brutalna. Dopiero przejęcie kontroli nad dużym obszarem Górnego Śląska przez siły powstańcze po III Powstaniu Śląskim doprowadziło do uspokojenia nastrojów. Do przywrócenia porządku na Górnym Śląsku przyczyniły się również siły państw alianckich, głównie armii francuskiej.
Uchwalony przez Sejm Ustawodawczy w lipcu 1920 r. Statut Organiczny Województwa Śląskiego gwarantował miejscowym władzom samorządowym szerokie kompetencje w sferze bezpieczeństwa lokalnego. Pod ich bezpośrednią kontrolą miała znajdować się śląska policja.
Uchwalony przez Sejm Ustawodawczy w lipcu 1920 r. Statut Organiczny Województwa Śląskiego gwarantował miejscowym władzom samorządowym szerokie kompetencje w sferze bezpieczeństwa lokalnego. Pod ich bezpośrednią kontrolą miała znajdować się śląska policja. W maju 1922 r. tworzona przez Polaków Naczelna Rada Ludowa Górnego Śląska rozpoczęła przygotowania do powołania tej formacji. Na jej dowódcę powołano płk. Stanisława Młodnickiego, który do tej pory kierował Żandarmerią Krajową Księstwa Cieszyńskiego. Rozporządzenie o powołaniu śląskiej policji weszło w życie 17 czerwca 1922 r. Następnego dnia policjanci rozpoczęli pracę, chociaż oficjalnie swoje obowiązki mogli wykonywać od 20 czerwca, gdy do przyznanej Polsce części Śląska wkroczyło Wojsko Polskie. 22 czerwca podczas uroczystości na rynku w Katowicach odbyła się defilada nowo powołanej formacji odebrana przez komendanta głównego Policji Państwowej oraz komendanta Policji Województwa Śląskiego. W kolejnych dniach podobne uroczystości patriotyczne odbyły się w innych miastach nowego województwa.
Funkcjonariuszami nowej formacji zostali policjanci, milicjanci i żandarmi służący dotychczas w różnych formacjach polskich na Śląsku i Śląsku Cieszyńskim. Jako szczególnie cennych postrzegano milicjantów ze Śląska Cieszyńskiego, którzy służyli w regionie zagrożonym atakiem wojsk czechosłowackich. W 1924 r. śląska policja liczyła ponad 3 tys. funkcjonariuszy. Liczba ta utrzymywała się przez niemal cały okres międzywojenny. Śląscy policjanci byli wyposażeni lepiej niż funkcjonariusze Policji Państwowej. Posiadali m.in. nowoczesne pistolety maszynowe Suomi i Thompson, doskonale nadające się do walki w mieście. W formacji panowała wysoka dyscyplina. Obowiązkiem funkcjonariusza było chodzenie w mundurze nawet po służbie.
Nową formację odróżniała od Policji Państwowej nie tylko niezależność od władz państwowych, lecz także noszone na mundurach wizerunki orłów śląskich. Zadania śląskiej policji nieco różniły się od policji z innych regionów Polski. Stale kontrolowała działania mniejszości niemieckiej oraz organizacje ekstremistyczne. Tradycje społeczeństwa obywatelskiego na Górnym Śląsku sprawiały, że policjanci chętnie angażowali się w działalność społeczną w różnego rodzaju stowarzyszeniach samopomocowych i sportowych. Policja posiadała też własne ośrodki wypoczynkowe, m.in. w Zakopanem. Od 1924 r. w Katowicach działał Policyjny Klub Sportowy Katowice. Stawiano w nim na trenowanie dyscyplin niezbędnych w służbie policyjnej – boks, kolarstwo, lekkoatletykę, zapasy i pływanie.
Funkcjonariuszami nowej formacji zostali policjanci, milicjanci i żandarmi służący dotychczas w różnych formacjach polskich na Śląsku i Śląsku Cieszyńskim. Jako szczególnie cennych postrzegano milicjantów ze Śląska Cieszyńskiego, którzy służyli w regionie zagrożonym atakiem wojsk czechosłowackich.
Pod koniec lat trzydziestych Policja Województwa Śląskiego rozpoczęła przygotowania do ewentualnego konfliktu z Niemcami. Funkcjonariusze mieli kontrolować zaplecze przyszłego frontu i zabezpieczać kluczowe obiekty przed spodziewaną dywersją. Policjanci coraz częściej uczestniczyli w pogrzebach swoich kolegów, którzy ginęli w starciach z bojówkami niemieckimi. Pogrzeby z 14 i 17 sierpnia 1939 r. w Piekarach Śląskich zamieniły się w demonstracje patriotyczne z udziałem najwyższych władz województwa śląskiego. Poległego z rąk niemieckiego dywersanta starszego posterunkowego Wiktora Szwagiela odznaczył brązowym Krzyżem Zasługi wojewoda Michał Grażyński. W tym czasie śląscy policjanci toczyli potajemną walkę z oddziałami dywersyjnymi kontrolowanymi przez niemiecką Abwehrę, których celem miało być przejęcie najważniejszych śląskich zakładów przemysłowych. Zakładano, że Polacy wycofując się ze Śląska, będą chcieli zniszczyć potencjał przemysłowy regionu.
Uciekinierzy z rozbitych przez policję oddziałów przedostali się do Niemiec i stali się żołnierzami Sonderformation Ebbinghaus. O 3 nad ranem 1 września 1939 r. ta formacja przekroczyła granicę i rozpoczęła atak na zakłady przemysłowe. Pierwsi do walki z dywersantami stanęli śląscy policjanci. Najcięższe walki toczyły się o kopalnię węgla kamiennego „Michał” w Michałkowicach koło Siemianowic Śląskich. W sumie policjanci stoczyli około 40 potyczek stanowiących część trwającej do 3 września bitwy granicznej. Do 3 września niemal cały korpus policyjny opuścił Śląsk. W kolejnych tygodniach walczyli z dwoma agresorami jako część korpusu żandarmerii.
W ręce Sowietów wpadło 12 tys. funkcjonariuszy Policji Państwowej i Policji Województwa Śląskiego. Większość została wymordowana w ramach zbrodni katyńskiej. Wśród blisko 5,5 tysiąca policjantów pochowanych na Cmentarzu Wojennym w Miednoje około 1200 służyło w szeregach Policji Województwa Śląskiego.
Policjanci, którym nie udało wycofać się na wschód, trafiali do niemieckich obozów koncentracyjnych i pracy. Wielu wcielono do Wehrmachtu. Niewielka liczba policjantów, którzy znaleźli się na terenie Generalnego Gubernatorstwa, służyła w tzw. policji granatowej. Wielu współpracowało z Armią Krajową. Ci, którym udało się we wrześniu 1939 r. przedrzeć na zachód, do końca wojny walczyli w szeregach Polskich Sił Zbrojnych. Łączne straty Policji Województwa Śląskiego podczas II wojny światowej szacowane są na 70-80 proc. stanu z sierpnia 1939 r.
Formalnie Policja Województwa Śląskiego przestała istnieć 6 maja 1945 r., gdy rząd tymczasowy kontrolowany przez komunistów, zniósł Statut Organiczny Województwa Śląskiego.
Formalnie Policja Województwa Śląskiego przestała istnieć 6 maja 1945 r., gdy rząd tymczasowy kontrolowany przez komunistów, zniósł Statut Organiczny Województwa Śląskiego. Niewielka liczba śląskich policjantów została przyjęta w szeregi Milicji Obywatelskiej. W okresie stalinowskim zostali uznani za „element wrogi” oraz „skrajnie faszystowski” i zwolnieni. Byli usuwani również z innych instytucji państwowych. Pomordowani przez Sowietów zostali upamiętnieni dopiero po 1990 r., m.in. awansami na stopnie oficerskie i dębami pamięci w wielu miastach Śląska.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ skp/