Ambasadorka Włoch w USA Mariangela Zappia zorganizowała we włoskim konsulacie generalnym w Nowym Yorku spotkanie, by uczcić pamięć 60 dyplomatów z 28 krajów, w tym Polaków z tzw. Grupy Ładosia, którzy podczas wojny ratowali Żydów, wydając im fałszywe wizy i paszporty.
Podczas spotkania, które odbyło się w konsulacie pod hasłem "Zapomniani bohaterowie Holokaustu", Zappia powiedziała: "Nadzwyczajny przykład, jaki dali ci dyplomaci, chroniąc i ratując prześladowanych Żydów w czasie Holokaustu, musi nam dzisiaj posłużyć za lekcję". Cytowana przez agencję Ansa ambasadorka podkreśliła, że historia tych ludzi zobowiązuje nas do "zapobiegania antysemityzmowi i walki z nim".
Wśród 60 dyplomatów, którym Zappia poświęciła spotkanie, było pięciu Polaków: Aleksander Ładoś, Konstanty Rokicki, Stefan Ryniewicz, Juliusz Kuhl i Henryk Sławik.
W czerwcu Izba Reprezentantów w Kongresie USA przyjęła ustawę przyznającą tym dyplomatom Złoty Medal Kongresu - najwyższe cywilne odznaczenie przyznawane przez amerykański parlament. W środę Senat USA zaaprobował tę ustawę.
Wśród odznaczonych Polaków pierwsi czterej należeli do tzw. Grupy Ładosia - grupy polskich dyplomatów z Berna, którzy we współpracy ze środowiskami żydowskimi wystawiali fałszywe paszporty i poświadczenia obywatelstwa krajów latynoamerykańskich na nazwiska Żydów zagrożonych Zagładą. Henryk Sławik był delegatem rządu RP na uchodźstwie, który w podobny sposób pomagał ludziom z Polski, w tym Żydom, w ucieczce na Węgry, we współpracy m.in. z Jozsefem Antallem.
Ambasadorka przypomniała o odznaczonych włoskich dyplomatach. Są to: Guelfo Zamboni, Giorgio Perlasca, Papa Roncalli, Angelo Rotta, Gennaro Verolino i Filippo Bernardini.
W uroczystości w nowojorskim konsulacie Włoch wzięli udział: specjalna przedstawicielka USA do spraw antysemityzmu, ambasadorka Deborah Lipstadt, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, członkowie stanowego parlamentu Nowego Jorku oraz rady miasta, a także przedstawiciele think tanków i organizacji żydowskich.
Dyplomaci należący do grupy berneńskiej, pod kierownictwem Aleksandra Ładosia, działając w polskim poselstwie w Bernie we współpracy z działaczami organizacji żydowskich, ratowali Żydów w okupowanej Europie poprzez wystawianie im fałszywych paszportów państw Ameryki Łacińskiej. Paszporty te chroniły posiadaczy przed wywózką do niemieckich obozów zagłady. Ich właścicieli kierowano do obozów internowania, gdzie pewna część z nich doczekała końca wojny. Choć nie istnieją dokładne dane na temat liczby Żydów, którzy skorzystali z operacji przeprowadzonej przez polską placówkę w Bernie, całkowita liczba osób nią objętych szacowana jest na prawie 8 tysięcy.(PAP)
fit/ akl/ mow/