Dyplomaci, którzy w imieniu polskiego rządu pomagali Żydom, przed i w czasie wojny pracowali dla wywiadu wojskowego - pisze w czwartek „Dziennik Gazeta Prawna”.
Jak informuje gazeta, historycy Centralnego Archiwum Wojskowego odnaleźli teczki pracy dwóch oficerów wywiadu wojskowego, którzy w czasie II wojny światowej pomagali Żydom ratować się z Zagłady. "Żołnierzami Oddziału II Sztabu Generalnego byli konsul Konstanty Rokicki, który na placówce w Bernie fałszował paszporty latynoamerykańskie pomagające uniknąć wywózki do niemieckich obozów zagłady, i Wojciech Rychlewicz z konsulatu w Stambule, który w latach 1939–1941 wydawał polskim Żydom zaświadczenia o tym, że są oni katolikami. Obaj pełnili służbę pod przykryciem dyplomatycznym. To najpewniej wywiad, a nie MSZ, był ich głównym miejscem pracy również wówczas, gdy prowadzili akcje ratunkowe" - czytamy.
W artykule przypomniano, że Rychlewicz przebywał na placówce w tureckim Stambule w latach 1936–1941, "najpierw jako zwykły konsul, potem attaché kulturalny, wreszcie jako kierownik konsulatu generalnego". "W pracy dla Dwójki przyjął pseudonim +Gazi+, co we współczesnym tureckim oznacza weterana lub władcę, a pochodzi z arabskiego słowa +ghazi+ – wojownik. Interesował się głównie polityką ZSRR i III Rzeszy w regionie. Oprócz regularnych raportów dziennych analizował stosunek Turcji do polityki Berlina wobec polskiego Pomorza. Już w 1936 r. pojawiają się w nich tezy, że Berlin będzie bezwzględnie dążył do rewizji granic i co najmniej odcięcia Polsce dostępu do Bałtyku. Pojawiają się również informacje o działaniach bałkańskiej sekcji Kominternu" - napisano.
Dodano, że w teczce pracującego m.in. w Rydze Rokickiego "można znaleźć liczne meldunki agentury rosyjskojęzycznej, niektóre jeszcze w latach 30. pisane przedrewolucyjną ortografią, co może świadczyć o tym, że jego źródła były ulokowane także w kręgach białej emigracji". "Placówkę na Łotwie szczególnie interesowały nastroje komunistyczne. Rokicki przesyłał do Warszawy także dokumenty pozyskane z łotewskiej policji politycznej" - podano.
"DGP" przypomniała też, że Rokicki "wchodził w skład grupy Ładosia, która w latach 1941–1943 produkowała paszporty latynoamerykańskie, pomagające przetrwać Holokaust". "Tworzyli ją polscy dyplomaci pracujący w Szwajcarii i przedstawiciele miejscowych środowisk żydowskich" - czytamy. (PAP)
dap/ aszw/