Gaśnice proszkowe i pianowe, koce i tkaniny niepalne do zabezpieczenia elementów drewnianych znajdą się wśród środków przeciwpożarowych do zabezpieczania i ratowania zabytków, jakie dzięki zbiórce Fundacji Dziedzictwa Kulturowego zostaną wysłane do Ukrainy.
"Kiedy wszyscy wyszliśmy z tego pierwszego szoku, jakim była rosyjska agresja na Ukrainę i zaczęły się organizować grupy pomocowe, skontaktowaliśmy się z urzędnikami Ministerstwa Kultury i z instytucjami kultury, które zajmują się dziedzictwem poza granicami, żeby ustalić, jakiego rodzaju wsparcie jest potrzebne. Było to ważne, ponieważ w przypadku organizacji pomocy dla obiektów zabytkowych konieczna jest koordynacja działań" – powiedział PAP prezes Fundacji Dziedzictwa Kulturowego Michał Laszczkowski.
"Podzieliliśmy to w ten sposób że wspólnie z krajowymi instytucjami kultury, przede wszystkim siecią miejskich konserwatorów zabytków, zorganizowana została zbiórka materiałów, na które bezpośrednio zgłosiła nam zapotrzebowanie miejska konserwator zabytków Lwowa Lilia Onyszczenko. Teraz tworzone są listy rzeczy, które są tam potrzebne. One będą służyły do zabezpieczenia obiektów zabytkowych w przestrzeni miejskiej" – wyjaśnił Laszczkowski.
Jak zaznaczył, bezpośrednią współpracą z ukraińskimi muzeami i archiwami zajmują się instytucje Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. "My zbieramy materiały przeciwpożarowe dla tych jednostek, które są poza takim obiegiem instytucjonalnym, czyli właśnie kościołów czy obiektów zabytkowych - przeważnie użyteczności publicznej, które mają wysoką wartość zabytkową" – podkreślił Laszczkowski.
Akcja Fundacji – jak mówił – nie miałaby takiej skali, gdyby nie wsparcie Stołecznego Konserwatora Zabytków Michała Krasuckiego, który udostępnił na jej rzecz własne biuro i magazyn oraz "zachęcił pozostałych konserwatorów miejskich do włączenia się do akcji".
"Zbiórka jest organizowana w kilkunastu miastach i materiały są zwożone do Warszawy. Tutaj weryfikowana jest jakość gaśnic, są one certyfikowane, pozostałe materiały są sprawdzane pod kątem przydatności. I to wszystko będzie wysyłane w najbliższych dniach już pierwszym transportem do Lwowa. Takich transportów będzie co najmniej trzy. Pierwszy wysyła Stołeczny Konserwator Zabytków, pozostałe będziemy organizować przy pomocy Ministerstwa Kultury" - opowiadał.
Wśród gromadzonych materiałów są gaśnice proszkowe i pianowe, koce gaśnicze, koce niepalne, tkaniny niepalne do zabezpieczenia elementów drewnianych, wełna mineralna. "Czyli przedmioty, które mogą służyć do zabezpieczenia obiektów, a w przypadku pożaru do ich gaszenia. Udało nam się już zgromadzić ponad 1,6 tys. gaśnic. W związku z tym we Lwowie zostanie stworzony punkt, skąd do instytucji, które zgłosiły takie zapotrzebowanie, będzie wysyłana taka pomoc również poza Lwów" – relacjonował Laszczkowski.
"Zorganizowaliśmy także zbiórkę finansową na portalu zrzutka.pl, zgłaszali się do nas też prywatni darczyńcy. A co ważne minister kultury zlecił kilku instytucjom kultury sfinansowanie rzeczy, które nie zostały zgromadzone podczas zbiórki, ponieważ gaśnic jest bardzo dużo, a trochę mniej mamy koców, których liczbę musimy uzupełnić. Na to mamy środki i będziemy je niebawem nabywać, tak by w najbliższych dniach już całość tej pomocy do Ukrainy mogła dotrzeć" - powiedział.
"Wydaje się, że to powinno na ten moment wystarczyć. Jeżeli nie, będziemy organizować kolejne akcje. Mamy jednak nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby, bo ciągle wszyscy wierzymy, że jednak ta wojna szybko się skończy, że Ukraina zwycięży i będziemy mogli wrócić do tego co potrafimy najlepiej, czyli organizacji prac konserwatorskich" – zaakcentował Laszczkowski.
Celem Fundacji Dziedzictwa Kulturowego jest ochrona i promocja polskiego dziedzictwa narodowego jako elementu europejskiego dziedzictwa kulturowego. Fundacja swoje zadania realizuje poprzez organizację prac konserwatorsko-restauratorskich oraz prowadzenie działalności edukacyjnej, wydawniczej, filmowej itp.
"Fundacja ma co roku na Ukrainie kilkanaście projektów, w tym szereg wieloletnich, które są przygotowywane z dużym wyprzedzeniem. Tegoroczny program był gotowy, czekaliśmy na rozstrzygnięcie programów dotacyjnych, przygotowywaliśmy prace, wojna niestety to wszystko przerwała. Teraz oczywiście najważniejsze jest zdrowie i życie ludzi, ale warto też starać się w miarę możliwości myśleć o ratowaniu zabytków. To nie jest bowiem tylko dziedzictwo Ukrainy czy polskie, ale jest to dziedzictwo ogólnoświatowe, ogólnoludzkie. I jeżeli w jakiś sposób można spróbować je zabezpieczyć przed tymi straszliwymi działaniami wojennymi to staramy się to robić" – dodał prezes Fundacji Dziedzictwa Kulturowego. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ aszw/