Kornel Morawiecki był jak XIX-wieczny bohater, był romantycznym wizjonerem – mówi PAP Alicja Grzymalska, reżyserka powstającego właśnie dokumentu „+Solidarność Walcząca+ to takie moje życie wieczne… Wspomnienie o Kornelu Morawieckim”.
„Przypominanie o Kornelu Morawieckim jest bardzo istotne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w których wierność swoim ideałom nie zawsze jest stawiana na pierwszym miejscu. Kornel Morawiecki był jak XIX-wieczny bohater, był romantycznym wizjonerem i wiernym żołnierzem Rzeczypospolitej. Był prawym i przyzwoitym człowiekiem, zawsze w jego sercu na pierwszym miejscu była Polska” – podkreśla reżyserka.
Grzymalska na potrzeby swojego filmu rozmawiała z wdową po Kornelu Morawieckim – Jadwigą, a także działaczami „Solidarności Walczącej” – dr. inż. Wojciechem Myśleckim, Krystyną Oziewicz, Grażyną Walczak, Wojciechem Winciorkiem, prof. Andrzejem Kisielewiczem, prof. Mikołajem Iwanowem oraz Tadeuszem Piątkiem.
Z filmu dowiadujemy się, jak duży wpływ na późniejszą działalność polityczną Kornela Morawieckiego wywarły wydarzenia z 1968 r.
Z filmu dowiadujemy się, jak duży wpływ na późniejszą działalność polityczną Kornela Morawieckiego wywarły wydarzenia z 1968 r. „Bardzo aktywnie uczestniczył w wydarzeniach Marca ’68. Był to właściwie początek jego działalności politycznej” – zaznacza Grzymalska. „Dla Kornela Marzec 1968 r. to był pierwszy czynny akt walki o niepodległość” – dodaje. Morawiecki wyraźnie sprzeciwiał się także interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, a w wyrazie protestu wobec niej postanowił malować nocą napisy antysowieckie oraz popierające Czechosłowację.
Dla Morawieckiego najważniejsza była prawda – w jednym z archiwalnych materiałów zamieszczonych w filmie mówił wprost, że najważniejsza nie jest wolność, ale właśnie prawda. „Przez całe swoje życie dążył do prawdy i bardzo zależało mu na tym, aby tę prawdę wyjaśniać, nawet jeśli była ona bardzo bolesna” – opowiada reżyserka.
Morawiecki był osobą potrafiącą wszystkich wysłuchać, ze wszystkimi rozmawiać. Tak też go oceniali jego ówcześni najwięksi oponenci. „Zawsze starał się przekonać oponentów do swoich racji, z każdym chciał dyskutować. Nie było takich sytuacji, żeby Kornel z kimś nie chciał rozmawiać ze względu na poglądy polityczne” – wyjaśnia Grzymalska.
Był prawym i przyzwoitym człowiekiem, zawsze w jego sercu na pierwszym miejscu była Polska – podkreśla reżyserka.
Ze wspomnień wyłania się również obraz człowieka bezkompromisowego, który w swoich poglądach był nieprzejednany. „On się nigdy nie bał mówić o rzeczach kontrowersyjnych. To zapewne też miało wypływ na jego działalność” – zaznacza reżyserka. W rozmowie z PAP odnosi się również do tego, że bezkompromisowość Morawieckiego skutkowała tym, że po 1989 r. został on kompletnie wykluczony z życia politycznego, a „Solidarność Walcząca” była białą kartą w historii Polski. Przypomniała, że „nie mówiło się o Kornelu, ponieważ był niewygodny dla ówczesnych elit politycznych. Nie był nigdzie zapraszany. Wynikało to z tego, że był przeciwnikiem okrągłego stołu. Pamiętam, że zawsze mówił, iż dla niego okrągły stół do była Targowica, zdrada narodowa”.
Alicja Grzymalska zwraca też uwagę na wpływ, jaki Kornel Morawiecki wywarł na swojego syna – Mateusza. „Kornel go ukształtował ideowo i politycznie” – ocenia. Jak opowiada reżyserka, Mateusz Morawiecki w młodości był zaangażowany w działalność opozycyjną. Składał gazety podziemne, o czym wspomina też historyk, prof. Mikołaj Iwanow. Uczestniczył we wszystkich manifestacjach organizowanych przez Solidarność, malował na murach hasła, roznosił ulotki. Reżyserka w rozmowie z PAP wspomina o historii, która nie jest powszechnie znana. „Kiedy Kornel się ukrywał, Służba Bezpieczeństwa wywiozła młodego Mateusza do lasu. Kazali mu kopać dół, mówiąc, że to będzie jego grób. To była próba zastraszenia całej rodziny Morawieckich. Ta historia dużo pokazuje, jak Kornel Morawiecki był niebezpieczny dla Służby Bezpieczeństwa i jak bardzo zależało im wtedy na jego znalezieniu. Mateusz odziedziczył etos ojca”.
Alicja Grzymalska jest dokumentalistką historii „Solidarności Walczącej”, Pomarańczowej Alternatywy oraz Ruchu Wolność i Pokój.
Oprócz wspomnień osób, które znały Kornela Morawieckiego i pracowały z nim, w filmie zostały wykorzystane materiały archiwalne. „Do pracy zmobilizował mnie Mariusz Olczak, dyrektor Archiwum Akt Nowych. Dowiedział się, że mam w swoich zasobach archiwalnych bardzo dużo materiałów z tamtych czasów, które przeleżały u mnie na strychu 30 lat, a nigdy do nich nie wracałam” – przyznaje reżyserka.
Alicja Grzymalska jest dokumentalistką historii „Solidarności Walczącej”, Pomarańczowej Alternatywy oraz Ruchu Wolność i Pokój. W drugiej połowie lat osiemdziesiątych XX w. biorąc udział w licznych manifestacjach, z kamerą i aparatem fotograficznym rejestrowała wydarzenia, protesty i aktywność całego ruchu i poszczególnych działaczy. Nagrała także konferencję prasową, która została zorganizowana w Warszawie w 1990 r., w czasie której Kornel Morawiecki się ujawnił. Są to unikatowe zdjęcia.
Premiera filmu „+Solidarność Walcząca+ to takie moje życie wieczne… Wspomnienie o Kornelu Morawieckim” odbędzie się w Warszawie i we Wrocławiu. Jej termin jest uzależniony od dalszej sytuacji epidemicznej w Polsce.
Anna Kruszyńska (PAP)
akr/ skp /