
Pierwsze wydanie Kodeksu Napoleońskiego z autografem cesarza Napoleona Bonapartego zostało wystawione w domu aukcyjnym Tajan w Paryżu. To prawdziwy biały kruk - zachowało się tylko kilka egzemplarzy.
Aukcja odbędzie się w czwartek (6 marca), eksperci spodziewają się, że egzemplarz Kodeksu Napoleona osiągnie cenę między 100 i 200 tys. euro - poinformował brytyjski "Times".
Przyjęty w 1804 r. Kodeks Napoleona to zbiór przepisów, na którym wzorowali się twórcy prawodawstwa w wielu krajach, m.in. w utworzonym pod protektoratem cesarza Francuzów Księstwie Warszawskim.
Kodeks wprowadzał wiele nowoczesnych norm z zakresu prawa cywilnego, dotyczące m.in. własności, dziedziczenia i prawa małżeńskiego. Zawarte w nim przepisy gwarantowały wolność jednostki oraz równość - bez względu na pochodzenie społeczne. Kodeks jednocześnie odrzucał rozwiązania z czasów monarchii absolutnej, zasady prawa feudalnego i zwyczajowego.
Choć wprowadzone przez Napoleona prawo oceniano jako rewolucyjne i liberalne, nie przyznawało ono kobietom równego statusu (miały np. bardzo ograniczone prawo wnioskowania o rozwód czy do dysponowania własnym majątkiem).
We Francji dotąd obowiązuje mniej więcej połowa ze spisanych w kodeksie 2281 artykułów - podkreślił "Times".
Inne, zwłaszcza utrwalające patriarchalną wizję rodziny, zostały z czasem znowelizowane. Dopiero w 1970 roku zapis mówiący, że "mąż winien jest ochronę żonie, a żona posłuszeństwo mężowi" został we francuskim prawie zastąpiony stwierdzeniem, iż "małżonkowie wspólnie przyjmują moralny i materialny kierunek rodziny".
Choć prace nad kodeksem zaczęły się wkrótce po rewolucji francuskiej, to dopiero pod kierownictwem Napoleona doprowadzono je do końca.
Cesarz był z tego dzieła bardzo dumny. Kiedy po wojnach i kampaniach został zesłany na Wyspę Świętej Heleny, stwierdził, że jego "prawdziwą chwałą nie jest wygranie 40 bitew. Waterloo wymaże pamięć o tak wielu zwycięstwach. Czego nic nie wymaże, co będzie żyło wiecznie, to mój kodeks cywilny".
Oferowany na sprzedaż kodeks jest dziełem rzadkim. Nie wiadomo, czy przetrwały więcej niż trzy egzemplarze pierwszego, czterotomowego wydania. Wystawione na paryską aukcję dzieło należało niegdyś do osobistej biblioteki Napoleona w Saint-Cloud, a przez prawie 200 lat było własnością tej samej rodziny - zapewnił na swojej stronie dom aukcyjny. (PAP)
os/ mal/ jkrz/