
Od czwartku (26 czerwca) w Muzeum Historii Polski można oglądać nową wystawę czasową „Strajk. Solidarność. Popiełuszko”. Kuratorzy za najważniejszy eksponat uznają mapę, która przez ponad 40 lat spoczywała w podziemiach kościoła św. Stanisława Kostki.
Wystawa zbiega się z 45. rocznicą strajku solidarnościowego, który pod koniec sierpnia 1980 roku rozpoczęli robotnicy w Hucie Warszawa, chcący wesprzeć protestujących od kilkunastu dni stoczniowców ze Stoczni Gdańskiej. Trzeciego dnia strajku, który przypadł w niedzielę, warszawscy hutnicy poprosili prymasa Stefana Wyszyńskiego o duchownego, który mógłby odprawić mszę świętą. Do strajkujących robotników został wysłany ks. Jerzy Popiełuszko, rezydent z parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu.
Koncepcję wystawy opracowali kuratorzy: Paweł Kęska z Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki oraz Piotr Gnidiuk i Sebastian Pawlina z Muzeum Historii Polski.
„Ks. Jerzy Popiełuszko spaja całą wystawę, ponieważ jego postać zawiera się we wszystkich trzech hasłach” – powiedział Paweł Kęska, kurator wystawy i pracownik Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki.
„Jego przygoda z »Solidarnością« zaczęła się od strajku w Hucie Warszawa w sierpniu 1980 roku, podczas którego towarzyszył hutnikom. Ci sami hutnicy później w 1981 roku, już w stanie wojennym, zostali zamknięci w więzieniu i groziła im kara śmierci. Wtedy ks. Jerzy Popiełuszko podjął bezprecedensową walkę o swoich przyjaciół. Współtworzył »Solidarność«, będąc honorowym członkiem komisji zakładowej w Hucie Warszawa. Można powiedzieć, że także jego śmierć jest związana z »Solidarnością«, bo tak intensywnie i często mówił o niej podczas mszy za ojczyznę. Dał »Solidarności« energię i twarz. Jego fenomen polega na tym, że spajał »Solidarność« i Polskę” – wyjaśnił.
Wystawa składa się m.in. z fotografii, osobistych zapisków, materiałów filmowych, a także sprzętu wykorzystywanego do druku ulotek i pism opozycyjnych, elementów wyposażenia milicyjnego, znaczków i przypinek opozycyjnych. Kuratorzy za najważniejszy eksponat uznają mapę, która przez ponad 40 lat spoczywała w podziemiach kościoła św. Stanisława Kostki.
„Początkowo najpewniej była używana podczas Bożego Ciała w parafii św. Stanisława Kostki” – wyjaśnił Piotr Kęska. „Kiedy zaczął się stan wojenny, zaczęto na niej zaznaczać miejsca internowania, aresztowań i uwięzienia. Była wyeksponowana podczas Mszy za Ojczyznę w lutym 1982 r. Potem wisiała w mieszkaniu ks. Popiełuszki do jego śmierci w 1984 roku i na jej tle zagraniczni dziennikarze przeprowadzali wywiady, bo pokazywała skalę dramatu ludzi pozbawionych wolności. Stała się symbolem sporu o wolność i godność ludzi. Od tamtego czasu nigdy nie była pokazywana publicznie” – dodał.
Piotr Gnidiuk uważa, że treści zawarte na wystawie mają wydźwięk współczesny.
„Słowa ks. Jerzego Popiełuszki mają bardzo dużą moc i znaczenie nawet w obecnych czasach, gdy my jako naród jesteśmy dość poważnie skłóceni, a często nawet podzieleni. Prezentujemy na wystawie treść homilii grudniowej z 1983 roku, w której ks. Popiełuszko wygłosił fantastyczne słowa, że warto odłożyć waśnie i podać sobie ręce na zgodę. On nie krytykował ówczesnej władzy, lecz mówił o tym, jak żyje się Polakom w panującym ustroju. Mimo młodego wieku był postacią nietuzinkową, osobą, która miała do powiedzenia wiele mądrych rzeczy i była bardzo stanowcza w swoich postanowieniach. Chociażby dlatego warto poświęcić ks. Jerzemu trochę więcej czasu i zapoznać się z tym, co przekazywał w swoich kazaniach” – powiedział.
Wystawa w polsko-angielskiej wersji językowej prezentowana jest w holu głównym Muzeum Historii Polski na warszawskiej Cytadeli. Uzupełnią ją oprowadzania kuratorskie oraz wydarzenia edukacyjne – m.in. warsztaty z sitodruku.
Wystawę można oglądać do 31 sierpnia.
irk/ aszw/