Szef MSZ Zbigniew Rau złożył w Teheranie wieniec przed pomnikiem Pamięci Wygnańców Polskich 1942–1944 r. na cmentarzu w Teheranie. „Pamiętając o przeszłości nie możemy zapomnieć o ludziach, którzy dzisiaj cierpią z powodu okrucieństw wojny” – podkreślił.
Szef polskiej dyplomacji od soboty przebywa z wizytą w Iranie; w niedzielę na polskim cmentarzu w Teheranie złożył wieniec pod centralnym pomnikiem Pamięci Wygnańców Polskich 1942-1944 r.
„Otoczeni prawie 2 tys. grobów żołnierzy i osób cywilnych składamy hołd Polakom deportowanym do obozów pracy w Związku Sowieckim, którzy zginęli w drodze powrotnej do domu, zachowujemy te dramatyczne wspomnienia, a jednocześnie jesteśmy dumni z odwagi polskich żołnierzy, którzy walczyli o wolną Polskę na polach bitew Europy” – powiedział Rau.
„Otoczeni prawie 2 tys. grobów żołnierzy i osób cywilnych składamy hołd Polakom deportowanym do obozów pracy w Związku Sowieckim, którzy zginęli w drodze powrotnej do domu, zachowujemy te dramatyczne wspomnienia, a jednocześnie jesteśmy dumni z odwagi polskich żołnierzy, którzy walczyli o wolną Polskę na polach bitew Europy” – powiedział Rau.
Jak podkreślił, było to „trudne i bolesna doświadczenie, które nadal kształtuje naszą wizję wspólnego świata, a w szczególności w kontekście obecnych wydarzeń w Ukrainie”. Wskazał, że to miejsce przypomina także o niezwykłej gościnności, jaką Irańczycy okazali polskim wygnańcom na swojej ziemi.
Wyraził wdzięczność władzom Iranu i społeczności ormiańskiej za opiekę nad tym cmentarzem oraz innymi polskimi nekropoliami na terenie Iranu; ocenił, że to prawdziwy dowód ludzkiej solidarności tworzącej więź między naszymi narodami. Jak podkreślił, w przeciwieństwie do tysięcy Polaków, którzy zginęli na Syberii, „na przyjaznej irańskiej ziemi nasi rodacy mogli spocząć pod własnymi nazwiskami”.
„Pamiętając o przeszłości nie możemy zapomnieć o ludziach, którzy dzisiaj cierpią z powodu okrucieństw wojny. Wielu pochowanych osób urodziło się na terenach, które dziś częścią Ukrainy. Obecność ambasadora (Ukrainy Serhija) Burdiljaka świadczy o wspólnocie losów Polaków i Ukraińców” – podkreślił Rau.
Podczas repatriacji z ZSRR armii gen. Władysława Andersa w 1942 roku na terytorium Iranu znalazło się ok. 120 tys. Polaków, w tym wielu cywilów, spośród których ponad połowę stanowiły dzieci. Ze względu na bardzo zły stan zdrowia, śmiertelność wśród repatriantów była duża. Na terytorium Iranu pochowanych zostało ponad 3 tys. osób, w tym 650 wojskowych.
Podkreślił, że pamięć o wszystkich pochowanych w Iranie Polakach jest częścią polskiej tożsamości narodowej.
Hołd złożył także ambasador Ukrainy w Iranie Serhij Burdiljak. W swoim przemówieniu dziękował Polakom za przyjęcie uchodźców z Ukrainy, uciekających przed skutkami rosyjskiej agresji w jego kraju.
Podczas repatriacji z ZSRR armii gen. Władysława Andersa w 1942 roku na terytorium Iranu znalazło się ok. 120 tys. Polaków, w tym wielu cywilów, spośród których ponad połowę stanowiły dzieci. Ze względu na bardzo zły stan zdrowia, śmiertelność wśród repatriantów była duża. Na terytorium Iranu pochowanych zostało ponad 3 tys. osób, w tym 650 wojskowych. Groby zlokalizowane są na dwóch cmentarzach polskich oraz jako polskie kwatery na innych cmentarzach, głównie ormiańskich. (PAP)
Autorka: Wiktoria Nicałek
wni/ fit/